Daniel Mikołajewski wrócił do Włoch po nieudanym wypożyczeniu do Ekstraklasy. Polak nie ma szans na grę w pierwszej drużynie Parmy, więc znów występuje w rozgrywkach juniorskich. W Primaverze radzi sobie jednak wyjątkowo dobrze. W szóstym meczu z rzędu pokonał bramkarza rywala i jest na czele klasyfikacji strzelców.

Nieudane wypożyczenie
Daniel Mikołajewski jest piłkarzem Parmy już od trzech lat. Do Włoch przeniósł się jako 16-latek z Jaguara Gdańsk. Od momentu transferu bezskutecznie próbuje przebić się do pierwszej drużyny i zadebiutować na poziomie seniorskim. Z pewnością nie przybliżył się do tego minionym sezonie, który spędził na wypożyczeniu do Zagłębia Lubin.
Polak w ekstraklasowym klubie miał okazję przez kilka miesięcy współpracować z Marcinem Włodarskim, czyli trenerem, którego doskonale znał z młodzieżowych reprezentacji. Mikołajewski był choćby kluczową postacią kadry do lat 17, która dotarła do półfinału mistrzostw Europy rozgrywanych na Węgrzech.
Mimo sprzyjających warunków 19-latek nie pokazał się z najlepszej strony na boiskach Ekstraklasy. Zagrał w 10 meczach i ani razu nie wpisał się na listę strzelców. Po przyjściu do klubu Leszka Ojrzyńskiego praktycznie przestał być brany pod uwagę przy ustalaniu składu. Od obecnego trenera ,,Miedziowych” 19-latek dostał szansę tylko w przegranym spotkaniu z Motorem Lublin, jednak już w przerwie zakończył swój występ.
W Primaverze się nie zatrzymuje
Mikołajewski wrócił do Włoch i tam szybko wskoczył na właściwe tory. Z miejsca wskoczył do podstawowego składu Parmy w Primaverze i poza starciem z rówieśnikami Interu Mediolan w każdym meczu dostarczał konkret w ofensywie. Od wrześniowego spotkania z Hellasem Werona za każdym razem zdobywa jedną bramkę i tą serię podtrzymał także w ten weekend, wpisując się na listę strzelców. Mimo tego Parma uległa Fiorentinie 1:2 i obecnie zajmuje piąte miejsce w tabeli Primavery.
Mikołajewski ma już na koncie siedem trafień, dzięki czemu jest liderem klasyfikacji strzelców. Jego postawa zapewne nie umknie uwadze trenera pierwszego zespołu i być może wkrótce Polak u boku Adriana Benedyczaka będzie miał okazję zadebiutować na poziomie Serie A.