Reklama

Mbappe odebrał nagrodę. „Lepiej niech inni o mnie mówią”

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

31 października 2025, 22:02 • 2 min czytania 0 komentarzy

Kylian Mbappe odebrał właśnie nagrodę Złotego Buta jako najlepszy strzelec w europejskich ligach w poprzednim sezonie. W rozmowie z dziennikiem „Marca” Francuz opowiada, jak wiele znaczy dla niego to wyróżnienie.

Mbappe odebrał nagrodę. „Lepiej niech inni o mnie mówią”

Od dzieciństwa zawsze marzysz o zdobywaniu bramek. Każde dziecko, które zaczyna grać w piłkę nożną, marzy o strzelaniu goli i powtarzaniu tego wiele, wiele razy – mówi Kylian Mbappe. – Jest to bardzo ważna nagroda i bardzo mnie cieszy, ale wszyscy wiedzą, że zbiorowe osiągnięcia są najważniejsze – dodaje.

Reklama

Kylian Mbappe zdobywcą Złotego Buta

Później przyszła już jednak pora na bardziej wymyślne pytania i takie same odpowiedzi. W rozmowie z „Marką” piłkarz realu przyznał, że przez ostatnie sezony zdecydowanie się zmienił i nie jest już tym samym chłopakiem, który siedem lat temu (sic!) wygrywał mistrzostwo świata.

To normalna ewolucja piłkarza i byłby to wręcz problem, gdybym był taki sam jak siedem lat temu. Myślę, że ze wszystkim, co osiągnąłem, ale i z błędami, które popełniłem, nauczyłem się bardzo wiele. Stałem się graczem i osobą, którą jestem teraz, ta zmiana jest pozytywna – ocenia szczerze Mbappe.

Ale przekonuje też, że on nie za bardzo lubi mówić o sobie. – Lepiej niech inni o mnie mówią. Wolę, żeby to ludzie opisywali, kim jestem. To najlepszy sposób, by opisać siebie – pozwolić innym o mnie mówić. A moim celem i zadaniem jest wykonywać swoją pracę – mówi Francuz.

Kylian Mbappe w poprzednim sezonie strzelił w LaLiga 31 goli i w wyścigu po Złoty But wyprzedził Viktora Gyokeresa. Szwed trafiał do siatki 39 razy, ale w słabszej lidze portugalskiej i dlatego to wynik Francuza był punktowany wyżej.

CZYTAJ WIĘCEJ O ZAGRANICZNEJ PIŁCE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

0 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Hiszpania

Reklama
Reklama