Ten gość to ciągle kosmita. Leo Messi mimo 38 lat na karku jest wielką gwiazdą amerykańskiej ligi MLS. Argentyński mistrz świata właśnie rozegrał fantastyczne spotkanie przeciwko Nashville. Jego Inter Miami triumfował 5:2, a Messi strzelił trzy gole i jeszcze dołożył do nich asystę. Zwłaszcza pierwsza bramka robi olbrzymie wrażenie.
Messi dostał podanie od Jordiego Alby, z którym w przeszłości grał też w Barcelonie. Argentyńczyk przyjął piłkę na klatkę piersiową, oszukując dwóch przeciwników, po chwili ograł trzeciego i pięknym strzałem umieścił piłkę w bramce. Zrobił to jak za najlepszych lat, zresztą zobaczcie sami:
MESSIIIIIII 🇦🇷
This man just doesn’t stop scoring! His 27th goal of the season. pic.twitter.com/ceJ0rlcdTt
— Major League Soccer (@MLS) October 18, 2025
Leo Messi ma 38 lat, a strzela gola za golem dla Interu Miami
Gospodarze nieoczekiwanie odpowiedzieli dwoma golami, ale to Argentyńczyk wyrównał na 2:2 strzałem z rzutu karnego. W 81. minucie Messi skompletował hat-tricka i trzeba przyznać, że był to gol zdecydowanie w jego stylu:
MESSI HAT TRICK 🎩🎩🎩 pic.twitter.com/8UUpchR956
— Major League Soccer (@MLS) October 19, 2025
Później Argentyńczyk dołożył jeszcze asystę. Ten mecz miał jednego bohatera i był nim właśnie on. Można powiedzieć, że Messi w MLS się bawi. W 28 spotkaniach sezonu zasadniczego zdobył aż 29 bramek, dokładając do tego 16 asyst. Bilans w ostatnich siedmiu ligowych spotkaniach? Kosmiczny – 10 goli i osiem ostatnich podań. A mówimy o 38-latku.
Fot. Newspix.pl
WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:
- Włosi pod wrażeniem Jana Ziółkowskiego. „Ma charakter”
- Papszun po porażce z Cracovią: „Jestem rozczarowany”
- Co odwalił Rafał Grzyb? To wielka tajemnica