Luca Zidane – syn legendarnego Zinedine’a – w wieku 27 lat może zadebiutować w seniorskiej kadrze. Jednak nie Francji, tylko Algierii. Bramkarz został właśnie powołany do drużyny „Fenków” przez Vladimira Petkovicia.

Nie jest to wielkim zaskoczeniem – już kilka dni temu francuskie media informowały, że Zidane zabiega w FIFA o zezwolenie na grę dla Algierii, mimo że wcześniej występował we francuskich młodzieżówkach. Zgodę otrzymał, stąd powołanie do kadry.
🚨🇩🇿 BOOM! Luca Zidane, Mehdi Dorval, Samir Chergui and Rafik Belghali are all called up by Algeria for the first time.
Petkovic is cooking AGAIN. Next step: qualify for the FIFA World Cup. pic.twitter.com/63eFiYIHPe
— Dean Ammi (@AlgerianFooty) October 2, 2025
Luca Zidane powołany do reprezentacji Algierii
Luca Zidane urodził się w Marsylii, podobnie jak jego ojciec. Rodzice „Zizou” – Smaïl and Malika – wyemigrowali jednak do Francji z Algierii w latach 50. minionego stulecia, na krótko przed wybuchem algierskiej wojny o niepodległość. Wcześniej mieszkali w wiosce Aguemoune, położonej na terenie Kabylii.
Jeśli chodzi o piłkarską karierę, Luca Zidane nie powtórzył sukcesu ojca. Nie zaistniał w pierwszej drużynie Realu Madryt, którego jest wychowankiem. Jak się zdaje, optymalnym dla niego poziomem jest zaplecze hiszpańskiej ekstraklasy. W latach 2022-2024 strzegł bowiem dostępu do bramki drugoligowego wtedy Eibaru, a obecnie jest zawodnikiem Granady. Inna sprawa, że sezon 2025/26 zaczął się dla niego – i całej jego drużyny – dość kiepsko. Można zatem przypuszczać, iż powołanie go do reprezentacji Algierii ma w dużej mierze wymiar symboliczny, a nie jest nagrodą za wyśmienite występy w LaLiga 2.
We wrześniu Algierczycy rozczarowali swoich kibiców remisując na wyjeździe 0:0 z Gwineą w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Petković był wówczas mocno krytykowany za swoje wybory personalne – opinia publiczna naciskana na selekcjonera, by odważył się dokonać rewolucji kadrowej. Na takową nie ma jednak zbyt wiele czasu, bo już w grudniu reprezentacja Algierii rozpocznie zmagania w Pucharze Narodów Afryki.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Ferran Torres o rywalizacji z Robertem Lewandowskim. „Nie ma złej krwi”
- Hansi Flick: Nie możemy powiedzieć, że jesteśmy na poziomie PSG
- Deco z podziwem o Robercie Lewandowskim. „Trochę szacunku”
fot. NewsPix.pl