W ostatni weekend doszło do symbolicznego wydarzenia w niższych ligach tureckich. Drużyna Yeni Malatyaspor, pogrążona w kryzysie sportowym i finansowym, zdobyła swój pierwszy punkt od niemal trzech lat.

W szóstej kolejce trzeciej ligi tureckiej zespół z Malatyi zremisował 1:1 na wyjeździe z Ankara Demirsporem. Choć dla wielu był to mecz bez większego znaczenia, dla gości wynik ten miał wyjątkową wagę – zakończył trwającą 974 dni serię bez choćby jednego punktu.
Yeni Malatyaspor zdobywa punkt po 974 dniach. Remis w trzeciej lidze tureckiej
Poprzedni raz Yeni Malatyaspor cieszył się z jakiejkolwiek zdobyczy punktowej 29 stycznia 2023 roku, kiedy w rozgrywkach drugiej ligi wygrał z Eyupsporem 2:1. Od tamtej pory – przez cały kolejny sezon – klub nie odniósł ani jednego zwycięstwa i przegrał wszystkie 38 spotkań ligowych.
Obecna kampania również nie układa się po myśli zespołu. Choć remis z Ankara Demirsporem zakończył fatalną passę, to zespół wciąż znajduje się w głębokim kryzysie. Na ich koncie widnieje -35 punktów, wynikających z kar nałożonych przez FIFA za poważne zaległości finansowe.
Historia dramatycznego upadku Yeni Malatyaspor ma swój początek w tragicznym wydarzeniu z lutego 2023 roku. 6 lutego doszło do potężnego trzęsienia ziemi, które nawiedziło południowo-wschodnią Turcję, w tym również Malatyę. W wyniku kataklizmu zginął bramkarz klubu, Ahmet Eyup Turkaslan, a sam zespół zdecydował się wówczas wycofać z rozgrywek.
🇹🇷 Grający w 2. lidze tureckiej Yeni Malatyaspor nie przegrał meczu po raz pierwszy od… 974 dni.
Po raz ostatni nie przegrał 29 stycznia 2023 roku z Eyupsporem (2:1). Ale cała historia jest wstrząsająco-kuriozalna.
🌍 6 lutego 2023 roku Malatya została zniszczona przez… pic.twitter.com/PpGIQ7r2lm
— Cezary Kawecki | Statystyki piłkarskie 📊 (@CezaryKawecki) September 29, 2025
Choć klub powoli odbudowuje swoją działalność, problemy finansowe wciąż są ogromne. FIFA ukarała drużynę odjęciem punktów, a sytuacja kadrowa i organizacyjna również daleka jest od stabilnej. Mimo to niedzielny remis może okazać się początkiem długo wyczekiwanej zmiany na lepsze.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Juergen Klopp mówi o swojej przyszłości. Jasne stanowisko
- Arteta chce sprowadzić pilotów myśliwców, by nauczyli go rozmowy z piłkarzami
- Dlaczego Ruben Amorim wciąż prowadzi Manchester United? Ekspert zaskoczył opinią
- Robert Lewandowski wybiera idealnego trenera. Niespodzianka – to nie Probierz!
fot. Newspix