Nie popisał się legendarny obrońca w rozegranym w nocy polskiego czasu meczu Toluca – Monterrey. Jego drużyna wysoko przegrała, a sam Sergio Ramos w kuriozalny sposób zmarnował rzut karny.
![Sergio Ramos chciał ośmieszyć bramkarza. Ośmieszył się sam [WIDEO]](https://static.weszlo.com/cdn-cgi/image/width=1920,quality=85,format=avif/2025/09/20250803_zsp_t168_067-scaled.jpg)
Spotkanie rozpoczęło się nieźle dla Monterrey, bo od dziesiątej minuty prowadziło po bramce Bertrame. Później jednak zaczęły się schody.
Toluca – Moterrey 6:2. Sergio Ramos zmarnował rzut karny
A mogło być zupełnie inaczej. Wystarczyłoby, że Sergio Ramos wykorzystałby jedenastkę, do której podszedł w 20. minucie meczu. Sprawy mogłyby przybrać inny obrót.
Hiszpan tymczasem postanowił zabawić się z bramkarzem i pokonać go „panenką”. Strzał wykonał jednak na tyle nieporadnie, że bramkarz bez trudu to przeczytał i nie ruszył się z miejsca.
„Sergio Ramos”
Por el ridículo que hizo al intentar meter un penalty a lo Panenka: pic.twitter.com/u0sTuyh4EF
— sad vibes (@Indirectas_Tuit) September 25, 2025
Być może ta nonszalancja napędziła rywala, bo Toluca błyskawicznie odrobiła straty, w ciągu kwadransa wychodząc na 3:1. Goście złapali jeszcze kontakt, strzelając drugą bramkę, ale już minutę później rywal znów wyszedł na dwa gole przewagi. Po przerwie gospodarze dobili ekipę Monterrey, ostatecznie zwyciężając 6:2.
WIĘCEJ O PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO:
- Mateusz Klich o Interze Miami: Dramat. Messi rządzi tam z tatą, ludzie stamtąd uciekają
- Wróciła Liga Europy. Gol Szymańskiego nie pomógł Fenerbahce [PODSUMOWANIE]
- Niesamowity Sławomir Abramowicz. Legia nie zdołała go dziś złamać
- Cztery nieuznane gole w Raków – Lech. Sędziowie ratują Marka Papszuna?