Reklama

Mateusz Klich o Interze Miami: „Dramat. Messi rządzi tam z tatą, ludzie stamtąd uciekają”

Michał Kołkowski

Opracowanie:Michał Kołkowski

22 września 2025, 17:52 • 2 min czytania 12 komentarzy

Mateusz Klich wrócił niedawno do Cracovii po kilkuletnim pobycie za oceanem, gdzie bronił barw DC United oraz Atlanty United. 35-latek podsumował swoje występy w Stanach Zjednoczonych w programie Foot Truck. 

Mateusz Klich o Interze Miami: „Dramat. Messi rządzi tam z tatą, ludzie stamtąd uciekają”

Pomocnik Pasów pokusił się po podsumowanie poziomu panującego w MLS.

Reklama

Mateusz Klich o Interze Miami: „Odradzam. To jest w tej chwili dramat”

– MLS to liga trudna do oceny. Patrząc przez pryzmat skrótów – wygląda półamatorsko. Ale będąc w niej i trenując z chłopakami, to jest naprawdę dobra liga. Jest duża dziura w środku pola, wiadomo, bo masz tych trzech DP [Designated Players], którzy się nie wracają i stoją z przodu, czekając na bramki i asysty. Pomocnicy muszą być wszędzie. No i masz obrońców, którzy zarabiają najmniej, więc piłkarsko są najgorsi. Taka jest hierarchia – najmniej się płaci obrońcom, najwięcej napastnikom. Tak inwestują – stwierdził Klich w Foot Trucku. – Wiadomo, świadomość taktyczna wśród trenerów nie jest tam jeszcze na najwyższym poziomie. Ale potem przyjeżdżają naprawdę świetni piłkarze z Ameryki Południowej. Więc masz dużą różnicę między najlepszymi i najgorszymi piłkarzami w każdej drużynie.

– Brak systemu awansów i spadków może być trochę męczący. Nie chcę mówić, że brakuje stania pod płotem i oddawania koszulek, ale tej presji, ciśnienia ze strony kibiców. Przez to pojawia się poczucie, jakbyś nie grał w profesjonalnej lidze. Przegrasz 0:5, idziesz pod trybunę, a tam klepią cię po plecach i mówią, że było super, za tydzień znowu gramy – dodał Klich. – Tej presji mi trochę brakowało i dlatego już zimą chciałem wrócić.

Jakie kluby w MLS poleca Klich? 35-latek zwrócił uwagę na Nashville SC oraz ekipy nowojorskie. Odradził natomiast grę w Interze Miami.

– Nowy Jork na pewno bym polecał. Red Bull ma teraz lepszy stadion, ale City buduje kozak-obiekt. Odradzam natomiast Miami, dopóki Messi tam jest, bo Inter to jest w tej chwili klub-dramat. Uciekają stamtąd ludzie. Rządzi tam Messi ze swoim tatą. Wszyscy mówią po hiszpańsku, nie da się niczego zrobić bez ich zgody. Uciekają stamtąd trenerzy, fizjoterapeuci. Średni, średni klub – ocenił 41-krotny reprezentant Polski.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. NewsPix.pl

12 komentarzy

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Kacper Tomasiak: Jeśli będzie progres, to za rok powinienem walczyć o miejsca na podium

Sebastian Warzecha
0
Kacper Tomasiak: Jeśli będzie progres, to za rok powinienem walczyć o miejsca na podium
Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama