FC Barcelona dubletami stoi, oddycha i wygrywa. W ostatnich trzech spotkaniach pięciu różnych zawodników wsadziło do siatki po dwie sztuki. Z Valencią Fermin Lopez, Raphinha i Robert Lewandowski, z Newcastle Marcus Rashford, z Getafe przyszła kolej na Ferrana Torresa.

Wydawało się, że na przestrzeni lat największym problemem Getafe była gra w piłkę, zwłaszcza w atrakcyjnym wydaniu. W Barcelonie okazało się, że równie dużym kłopotem stołecznej drużyny jest zrozumienie idei spalonego. Długo trzeba byłoby szukać drużyny, która podobnie źle odczytywałaby sytuacje, w których można założyć pułapkę ofsajdową.
Dani Olmo i moment magii. Kapitany gol w meczu FC Barcelona – Getafe CF
Barcelona zaskoczyła w ten sposób zdezorganizowaną defensywę Getafe czterokrotnie, zdobywając dzięki temu dwa gole. Zanim gospodarze odkryli ten prosty trick na podbicie statystyk strzeleckich, próbowali to zrobić w trudniejszy, bardziej zaawansowany sposób. Wyszło niezgorzej, bo i Raphinha pięknym, płaskim wstrzeleniem piłki obsłużył Daniego Olmo, i Olmo w genialny sposób futbolówkę odegrał. Gdy ogląda się takie akcje, takie precyzyjne i przemyślane zagrania piętą do tyłu, wydaje się, że futbol to gra bardzo prosta.
Wierutne kłamstwo. Żeby to dostrzec, wymyślić i wykonać, trzeba doskonale myśleć, przewidywać i grać. Olmo przypiszemy każdą z tych zalet, więc fakt, że zaserwował coś takiego, nie musi nikogo dziwić.
𝐀𝐋𝐄 𝐏𝐎𝐆𝐑𝐀𝐋𝐈! 🤩 𝐊𝐀𝐏𝐈𝐓𝐀𝐋𝐍𝐀 𝐀𝐊𝐂𝐉𝐀 𝐁𝐀𝐑𝐂𝐄𝐋𝐎𝐍𝐘! 🔥
To podanie Daniego Olmo! 🤌 Po prostu maestria! 😍 Ferran Torres na 1:0! #lazabawa 🇪🇸 pic.twitter.com/sPlYhilkw4
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 21, 2025
Jeśli coś zaskakuje, to skuteczność Ferrana Torresa. Gdy poprzednio pokazał się na Estadi Johan Cruyff, strzelał tak, że wszyscy wzdychali za Robertem Lewandowskim, który zresztą w kilkanaście minut pokazał młodszemu koledze, co robi się z piłką na nodze w polu karnym rywala. Teraz role się odwróciły. Torres mądrze zachował się po odegraniu piętą Daniego Olmo i nawet lepiej, gdy piłkę wystawił mu Raphinha.
Brazylijczyk wyczuł moment — urwał się do kontrataku z własnej połowy, unikając dzięki temu spalonego. Następnie zauważył Torresa, którym nie zainteresowali się rywale i odegrał do niego, co Ferran bez zawahania wykorzystał.
𝐃𝐔𝐁𝐋𝐄𝐓 𝐅𝐄𝐑𝐑𝐀𝐍𝐀 𝐓𝐎𝐑𝐑𝐄𝐒𝐀! ⚽ 💥
Zimna krew do samego końca! 🧊 Hiszpan podwyższa prowadzenie Barcelony! 🔥 #lazabawa 🇪🇸 pic.twitter.com/9D2ZPdKV7O
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 21, 2025
Można tylko żałować, że nie skończyło się to hat trickiem, bo Ferran Torres miał ku temu okazję wręcz idealną. Wybiegł za linię obrony w tempo, dostał górne podanie, walnął wolejem i ustrzelił obramowanie. Poprzeczka zadrżała, ale piłka do siatki nie wpadła.
Barcelona – Getafe. Robert Lewandowski bez gola
Robert Lewandowski mógł jednak zazdrościć nawet tego uderzenia w poprzeczkę, bo sam wiele nie zdziałał. Najlepszą szansę miał tuż przed zejściem na przerwę, gdy wywiódł w pole Djenego, ale kopnął w ustawionego na środku bramkarza. Chwilę potem zresztą został w chamski sposób powalony na murawę przez rywala, który nawet nie interesował się piłką. Z Getafe, jak to z Getafe – bywało brudno, trudno, ciężko. Przykładowy Mario Martin w zasadzie powinien zejść pod prysznic dziesięć minut przed czasem, przed przerwą, bo należało mu się drugie żółtko za ustrzelenie piłkarza Barcelony w twarz.
Lewandowski zdobył „żółtko”, natomiast w pamięci zapadł głównie tym, że spalił… tyłkiem. W końcówce spotkania przytomnie dopadł do odbitej przez bramkarza piłki, próbując kontynuować atak, ale powtórka udowodniła, że gdy chwilę wcześniej się schylił, jego pośladki wystawały poza obrys ciała ostatniego obrońcy.
To chyba jedyna udana pułapka ofsajdowa Getafe w tym spotkaniu. Znacznie gorzej poszło im, gdy za linię obrony wpadł Marcus Rashford. Anglik ruszył w kierunku pola karnego z taką prędkością, że wydawało się, że musiał startować do biegu ze znaczną przewagą nad przeciwnikami. Otóż nie, po prostu Diego Rico nie miał ochoty się ścigać i stanął. Rashford znakomicie wycofał piłkę na szesnasty metr, Lewandowski ściągnął rywala, przepuścił podanie i w ten sposób Dani Olmo wcielił się w rolę strzelca.
𝗗𝗔𝗡𝗜 𝗢𝗟𝗠𝗢𝗢𝗢𝗢𝗢! ⚽ Hiszpan do asysty dorzuca gola! 🎯
Co za przyspieszenie graczy Dumy Katalonii! 💪 Z łatwością zgubili obronę Getafe! Marcus Rashford z kolejną asystą! #lazabawa 🇪🇸 pic.twitter.com/wL4P66VXMd
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 21, 2025
Gaz Anglika dał o sobie znać jeszcze dwukrotnie. Raz, gdy wrócił do obrony, odbierając piłkę, jakby pół życia bronił dostępu do własnej bramki. Następnie, kiedy postanowił poszukać własnego gola. Choć świetnie ściął do środka, bramki nie znalazł. Niewiele to jednak zmieniło, Getafe zostało puknięte bez większych problemów.
FC Barcelona — Getafe CF 3:0 (2:0)
- 1:0 – Ferran Torres 15′
- 2:0 – Ferran Torres 34′
- 3:0 – Dani Olmo 62′
CZYTAJ WIĘCEJ O FC BARCELONIE:
- Marcus Rashford ukarany przez Flicka. Gwiazdor Barcelony poza składem
- Deco przemówił w sprawie przyszłości Roberta Lewandowskiego. „Jest dla nas ważny”
- Harry Kane znów pójdzie transferowym śladem Roberta Lewandowskiego?
- Hit Ligi Mistrzów Barcelona – PSG nie odbędzie się na Camp Nou
fot. Newspix