Robert Lewandowski pojawił się na murawie od pierwszej minuty w czwartkowym spotkaniu Barcelony z Newcastle, rozgrywając łącznie 69 minut. Choć jego drużyna wygrała 2:1, to występ kapitana reprezentacji Polski spotkał się z umiarkowaną oceną. Swoją opinię na ten temat wyraził Zbigniew Boniek w rozmowie z Polsatem Sport.

Początek sezonu nie jest łatwy dla Lewandowskiego. Hansi Flick, nowy szkoleniowiec „Dumy Katalonii”, w pierwszych meczach ligowych wolał stawiać na Ferrana Torresa, a polski napastnik musiał zadowolić się rolą rezerwowego. Dopiero w ostatni weekend przeciwko Valencii „Lewy” pojawił się na boisku z ławki i zdobył dwa gole, pokazując, że wciąż potrafi robić różnicę.
Boniek: „Nie wyróżnił się niczym szczególnym”. Lewandowski zagrał 69 minut z Newcastle
Mimo to Boniek nie ukrywa, że starcie z Newcastle w wykonaniu Lewandowskiego nie należało do udanych.
– Muszę powiedzieć, że Robert zagrał przeciętne spotkanie. I nie bójmy się tego powiedzieć. Czasem, gdy coś takiego powiem, to nie znaczy, że go nie lubię. U nas się wszyscy zastanawiają, czy Roberta trzeba zawsze na siłę chwalić. Tym razem Robert zagrał przeciętnie, tak jak cała Barcelona. Gdyby w pierwszej fazie meczu przegrywała, świat by się nie zawalił, bo Newcastle zaczęło grać bardzo agresywnie, mocno – powiedział Boniek dla Polsatu Sport.
Boniek zaznaczył, że choć Lewandowski jest oceniany głównie przez pryzmat gry ofensywnej, to w tym meczu nie zaprezentował niczego szczególnego.
– Potem goście strzelili dwie bramki po uderzeniach Rashforda i wygrali. Natomiast Robert nie za wiele wskórał. Jest napastnikiem, a napastnika ocenia się przede wszystkim poprzez to, co robi w fazie ofensywnej. A w tym elemencie Robert się niczym specjalnym nie wyróżnił, wręcz przeciwnie, ale to jest normalne. Liga się dopiero zaczęła, to był pierwszy z ośmiu meczów, Robert strzeli jeszcze swoje bramki. W czwartkowym meczu w Newcastle nie należał do najlepszych zawodników na boisku. To są rzeczy normalne – dodał.
Choć Lewandowski nie wpisał się na listę strzelców, Barcelona odniosła zwycięstwo 2:1 dzięki dwóm trafieniom Marcusa Rashforda. Kolejny ligowy test przed „Blaugraną” już w niedzielę, kiedy to zmierzy się z Getafe w ramach piątej kolejki La Liga.
CZYTAJ WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:
- Hit Ligi Mistrzów Barcelona – PSG nie odbędzie się na Camp Nou
- Hiszpanie krytycznie o Robercie Lewandowskim. Ale rywal go chwali
- Sensacyjny lider. Tak wygląda tabela Ligi Mistrzów
fot. Newspix