Reklama

Pogoń pracuje nad transferem Norwega. „Jego wrzuty z autu budzą strach”

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

02 września 2025, 13:43 • 2 min czytania 13 komentarzy

Pogoń Szczecin dokonała tego lata już kilku ciekawych wzmocnień, ale wygląda na to, że na tym nie koniec. Z Norwegii napływają wieści, że na radarze Portowców znalazł się zawodnik, który wydaje się wprost skrojony pod naszą ligę: jego popisowym zagraniem jest długi wyrzut piłki z autu.

Pogoń pracuje nad transferem Norwega. „Jego wrzuty z autu budzą strach”

Jak podaje „TV 2”, zainteresowanie Pogoni wzbudził Daniel Eid, piłkarz norweskiego Fredrikstad. Zespół ten niedawno mierzył się z Crystal Palace w czwartej rundzie eliminacji Ligi Konferencji. Angielski klub wygrał tę rywalizację minimalnie – 1:0 w dwumeczu.

Reklama

Media: Daniel Eid może trafić do Pogoni Szczecin

Eid jest związany z Fredrikstad od roku, wcześniej przez dwa lata reprezentował barwy szwedzkiego Norrköping, gdzie trafił z drugiej ligi norweskiej. Na koncie ma 67 występów w najwyższej klasie rozgrywkowej w Szwecji i 34 na poziomie elity norweskiej.

Przejdźmy jednak do jego największych sportowych atutów, bo te wydają się doskonale wpasowywać w realia naszej ukochanej Ekstraklasy. Otóż, jak czytamy, specjalnością Norwega są długie wrzuty piłki z autu. Informujący o zainteresowaniu ze strony Pogoni portal „TV 2” pisze wprost o „budzącej strach broni”, jaką dysponuje Fredrikstad, ilekroć Eid bierze piłkę w swe dłonie przy linii bocznej boiska.

Według przytoczonego źródła, transfer 26-latka do Szczecina jest bardzo prawdopodobny. Oferta została złożona, a kwota transakcji ma wynieść około 3 milionów koron, czyli około 250 tysięcy euro.

Bez cienia ironii, liczymy, że ten ruch dojdzie do skutku. W końcu gdzie piłkarz o takich umiejętnościach znajdzie lepszą scenę, by wyeksponować swój talent, jeśli nie w najlepszej lidze świata?

CZYTAJ WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:

Fot. Newspix

13 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama