Lista potencjalnych dziewiątek przymierzanych do Lecha Poznań raz się wydłuża, żeby za moment się skurczyć. Jak informowaliśmy, z listy życzeń można skreślić Afimico Pululu, napastnika Jagiellonii Białystok. Portal Weszło ustalił, że do Polski nie przeniesie się także inny zawodnik łączony przez media z mistrzem naszego kraju.
![Napastnik nie dla Lecha Poznań. Klubu na niego nie stać [NEWS]](https://static.weszlo.com/cdn-cgi/image/width=1920,quality=85,format=avif/2025/08/Ibrahim-Diabate-scaled.jpg)
Ibrahim Diabate, grający w lidze szwedzkiej piłkarz z Wybrzeża Kości Słoniowej, nie zostanie piłkarzem Lecha Poznań. Jak wynika z informacji Weszło kwota, jakiej GAIS oczekuje za tego zawodnika, przerasta możliwości polskiego klubu. Liczba bramek zdobyta przez Iworyjczyka sprawiła, że Szwedzi mogą windować cenę, bo piłkarzem interesują się lepsze i bogatsze zespoły, które są gotowe zapłacić konkretne pieniądze.
Transfery. Ibrahim Diabate nie trafi do Lecha Poznań
Dwudziestopięcioletni napastnik ma w tym sezonie konkretne liczby. Strzelił już czternaście goli dla GAIS co sprawia, że przewodzi klasyfikacji strzelców Allsvenskan. To pierwszy tak udany sezon w karierze Ibrahima Diabate, który w przeszłości próbował się przebić w Hiszpanii, grając w rezerwach Mallorki, Sevilli czy Atletico Madryt. Po napastnika mieli się zgłosić nie tylko działacze Lecha Poznań, ale też przedstawiciele:
- Auxerre,
- KRC Genk,
- Royale Union-Saint-Gilloise,
- SC Heerenveen,
- HSV,
- Fortuny Dusseldorf.
W część z tych klubów można wierzyć mniej, w część bardziej. Na pewno jednak można wierzyć w to, że GAIS oczekuje za swojego najlepszego strzelca minimum 2,5 miliona euro. To kwota, której Lech Poznań nie chce wydawać, przynajmniej nie na tego piłkarza. Jak ustalił portal Weszło, klub z Polski złożył za niego znacznie słabszą ofertę i wygląda na to, że temat nie jest kontynuowany.
Poważniejszym tematem był potencjalny transfer Jusefa Erabiego z Hammarby. Szwed z afgańskimi korzeniami nie jest tak skuteczny, lecz jest wyceniany na jeszcze większą kwotę – szwedzkie media twierdzą, że klub odrzucił cztery miliony euro od Swansea. Inni dziennikarze twierdzą natomiast, że Erabi jest wyceniany na trzy i pół miliona euro. Nic dziwnego, to w końcu młodszy piłkarz z występami w juniorskich kadrach Szwecji na koncie.
Portal FotbollDirekt twierdzi, że Lech nie rezygnuje z walki o tego zawodnika. Mistrz Polski złożył pierwszą ofertę, która została odrzucona. Podobno ma ponowić próbę i wrócić z lepszą propozycją. Jak słyszymy, Erabi przekonuje działaczy Lecha znacznie bardziej niż Ibrahima Diabate. Obydwa tematy wydają się jednak być poza zasięgiem klubu z Poznania.
WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:
- Nici z hitu wewnątrz ligi? Transferowy cel Lecha ma inne plany [NEWS]
- Reprezentant kraju odchodzi z Ekstraklasy. Zagra w pucharach [NEWS]
- Napastnik odchodzi z Rakowa. Poszuka minut w innym polskim klubie [NEWS]
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix