Reklama

Niemal sto ujemnych punktów! Ogromna kara w Rumunii

Wojciech Piela

23 sierpnia 2025, 10:17 • 2 min czytania 11 komentarzy

Na pierwszy rzut oka wygląda to na przesadzony absurd, ale zdarzyło się naprawdę. Rumuńska Federacja Piłki Nożnej niezwykle ostro potraktowała trzecioligowy FC U Craiova 1948. Klub został ukarany 94 ujemnymi punktami za zaległości finansowe na rzecz byłych zawodników, trenerów oraz Dinama Bukareszt.

Niemal sto ujemnych punktów! Ogromna kara w Rumunii

Informację podał portal Voetbal International. Sankcja wynika z kumulacji zobowiązań, które obejmują zaległe pensje i premie dla byłych zawodników oraz trenerów, a także pieniądze, które U Craiova jest winna Dinamo Bukareszt w związku z meczem Pucharu Rumunii w 2023 roku. Klub już wcześniej wiedział o swoich kłopotach, ale teraz zbiorcza kara uderza w niego niezwykle mocno.

Reklama

FC U Craiova 1948 ukarany 94 ujemnymi punktami. Rumuński klub zalega z pensjami i premiami

To być może nie koniec kłopotów dla tego klubu. FC U Craiova 1948 nie uzyskała licencji na grę w 2. lidze i będzie musiała przystąpić do rozgrywek jako trzecioligowiec. Nawet to może jednak nie nastąpić, w przypadku braku dowodu wpłaty. Związek dał klubowi czas do godziny 15:00 3 września, a ostateczna decyzja ma zapaść 25 września.

Właściciel Adrian Mititelu zamierza jednak odwołać się od wysokiej kary i zamierza walczyć o dobre imię klubu. – Nie kwestionuję istnienia tych długów. Klub nie był w stanie ich spłacać po tym, jak w mieście pojawił się klon wspierany przez politykę (FC Universitatea Craiova – PAP). Sprawa zostanie ostatecznie rozstrzygnięta. Nie zostaniemy wykluczeni – powiedział rumuńskiej prasie.

Mititelu chce również powalczyć o to, aby za dziewięć miesięcy krajowa federacja zmieniła swojego lidera. Chciałby doprowadzić do usunięcia ze stanowiska Razvana Burleanu.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

11 komentarzy

Uwielbia sport, czasem nawet próbuje go uprawiać. W przeszłości współtworzył legendarne radio Weszło FM, by potem oddawać się pasji do Premier League na antenie Viaplay. Formaty wideo to jego żywioł, podobnie jak komentowanie meczów, ale korzystanie z języka pisanego również jest mu niestraszne. Wytężone zmysły, wzmożona czujność i mocne zdrowie – te atrybuty przydają mu się zarówno w pracy, jak i życiu codziennym. Żyje nadzieją na lepsze jutro słuchając z zamiłowaniem utworów Andrzeja Zauchy czy Krzysztofa Krawczyka – bo przecież bez przeszłości nie ma przyszłości.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Inne ligi zagraniczne

Reklama
Reklama