Reklama

Ishak komentuje potrzebę nowego napastnika w Lechu. „Mile widziany”

Paweł Paczul

20 sierpnia 2025, 18:20 • 2 min czytania 11 komentarzy

Lech potrzebuje napastnika, który mógłby albo rywalizować z Ishakiem, albo co najmniej go uzupełniać. Sam Szwed nie miałby żadnego problemu, by ktoś taki do klubu trafił.

Ishak komentuje potrzebę nowego napastnika w Lechu. „Mile widziany”

Odpowiadając na pytanie TVP Sport, Szwed powiedział: – Myślę, że sprowadzenie nowego napastnika to bardziej życzenie trenera. Jednak zupełnie serio, każdy zawodnik dysponujący dużą jakością jest u nas mile widziany. Podoba mi się to, że gram w każdym meczu i dobrze się czuję w takiej sytuacji. Oczywiste jest jednak to, że ta jakość będzie nam potrzebna. Piłkarz z dużymi umiejętnościami będzie mile widziany w Lechu Poznań.

Reklama

Piłkarz skomentował też występy Lecha w europejskich pucharach: – Jako klub wszyscy staramy się walczyć o jak najlepsze cele. Chcieliśmy Ligi Mistrzów, ponieważ jesteśmy ambitnymi ludźmi, ale z drugiej strony musimy być realistami. Ten dwumecz z Crveną zvezdą musimy podsumować jako zasłużone zwycięstwo przeciwnika. My teraz mierzymy się w fazie play-off Ligi Europy i zrobimy wszystko, aby awansować do tych rozgrywek. Jeśli nam się to nie uda, to musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby pokazać się z jak najlepszej strony w fazie ligowej Ligi Konferencji. Możliwość rywalizacji w fazie zasadniczej europejskich pucharów to nie najgorsze osiągnięcie.

CZYTAJ WIĘCEJ O TRANSFERACH:

Fot. Newspix

11 komentarzy

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama