Lech Poznań tylko zremisował przed własną publicznością z Koroną Kielce (1:1) w meczu 5. kolejki Ekstraklasy. Występ swojego zespołu podczas pomeczowej konferencji prasowej podsumował trener Niels Frederiksen.

Szkoleniowiec Kolejorza zaczął od wskazania na pozytywy.
– Zawsze, kiedy przegrywasz 0:1 i potem doprowadzasz do wyrównania, to jest to oczywiście lepsze niż porażka – zaznaczył Frederiksen.
Klątwa Wojciecha Jagody? Lech dalej jest jak Jurand ze Spychowa
Trener Lecha Poznań po remisie z Koroną: „Czuliśmy się jak w kasynie”
– Teoretycznie cieszy, że udało się doprowadzić do remisu, jednak nie możemy być zadowoleni z tego wyniku i z tego, jak się prezentowaliśmy się pod kątem jakości z piłką – zaznaczył jednak trener Lecha. – Brakowało nam jej w polu karnym rywala. Korona dobrze broniła, a ostatnia część meczu była szalona. Czuliśmy się jak w kasynie, kiedy gra się czarne na czerwone, a gdybyśmy lepiej kontrolowali spotkanie, to mielibyśmy większe szanse na wygraną.
– Tak więc ten remis to rozczarowujący wynik, ale jest lepszy niż porażka – skwitował Frederiksen, cytowany przez klubowe media.
𝐆𝐎𝐎𝐎𝐎𝐎𝐎𝐋! 𝐌𝐚𝐦𝐲 𝐫𝐞𝐦𝐢𝐬! 𝐏𝐚𝐥𝐦𝐚 𝐳 𝐝𝐞𝐛𝐢𝐮𝐭𝐚𝐧𝐜𝐤𝐢𝐦 𝐠𝐨𝐥𝐞𝐦 𝐝𝐥𝐚 𝐋𝐞𝐜𝐡𝐚! ⚽
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cUAHv pic.twitter.com/7Xkp74fgDL
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 16, 2025
Z kolei Michał Gurgul ocenił, że problem Lecha tkwił w kiepskiej skuteczności pod bramką Korony. – Zabrakło skuteczności w ofensywie, a w defensywie narażaliśmy się na zbyt dużą liczbę kontrataków i to napędzało Koronę, a nam zabierało siły. Spodziewaliśmy się tego, że Korona będzie broniła szczelnie, a przy okazji będzie liczyła na szybkie wypady. Potrafiliśmy jednak wychodzić spod pressingu i stwarzać sytuacje. Szkoda, że zawiodła skuteczność.
Lech rozegrał jak dotąd cztery spotkania w Ekstraklasie. Poznaniacy zgromadzili na swoim koncie siedem punktów.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kowal: Cypr pokazuje, że Ekstraklasa nie jest taka mocna, jak byście chcieli
- Gwiazda Lecha Poznań wypada na dłużej. Wiadomo, ile potrwa pauza
- Właściciel Samsunsporu ujawnił, ile zapłacił za Sousę. “Lech chciał 6 mln euro”
fot. NewsPix.pl