Reklama

Haditaghi po klęsce Pogoni: Nadchodzą zmiany. To nieakceptowalne

Jakub Radomski

17 sierpnia 2025, 21:29 • 2 min czytania 29 komentarzy

Pogoń Szczecin w bardzo złym stylu przegrała u siebie aż 0:3 z Górnikiem Zabrze, co oznacza, że po pięciu kolejkach ma na koncie ledwie cztery punkty. Tak fatalna postawa drużyny, która miała mierzyć w czołowe miejsca w lidze, bardzo nie podoba się jej właścicielowi. Alex Haditaghi po meczu w gorzki sposób skomentował grę Pogoni we wpisie na platformie X. Jego słowa są zapowiedzią dymisji Roberta Kolendowicza? 

Haditaghi po klęsce Pogoni: Nadchodzą zmiany. To nieakceptowalne

Pogoń w pierwszej połowie miała kilka dobrych okazji, ale była nieskuteczna. Nie rozumiemy, dlaczego nie dostała rzutu karnego za wejście bramkarza Górnika, Marcela Łubika, we Fredrika Ulvestada. Ale w drugiej połowie, gdy gospodarze dostali trzy kolejne ciosy od gości, Pogoń była kompletnie bezradna.

Reklama

Alex Haditaghi: To nie do zaakceptowania

Prawda jest prosta: brakowało nam intensywności, pasji i zjednoczenia jako zespół. To jest nie do zaakceptowania. Jesteśmy winni naszym kibicom, którzy żyją naszym klubem, szczere przeprosiny. Noszenie tej koszulki to przywilej, a nie prawo. Szczecin zasługuje na zespół, który walczy i ma serce” – napisał właściciel Pogoni.
A chwilę później dodał: „To nie zostanie zignorowane. Odpowiedź będzie widoczna na boisku – poprzez walkę, ogień i wyniki. I ujmę to jasno: nadchodzą zmiany, bo to, co do tej pory pokazaliśmy, nie jest wystarczająco dobre i nie będzie dłużej tolerowane”. 
Nie zdziwimy się, jak za kilka dni, a może nawet jutro, przeczytamy oficjalny komunikat o zwolnieniu Roberta Kolendowicza.

Fot. Newspix.pl

WIĘCEJ O POGONI NA WESZŁO:

 

29 komentarzy

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama