Reklama

Jonatan Brunes wraca do zdrowia? Uraz czy konflikt w Rakowie? [NEWS]

Szymon Janczyk

09 sierpnia 2025, 11:45 • 2 min czytania 14 komentarzy

W czwartkowy wieczór gruchnęły wieści — Jonatan Braut Brunes nie miał szczęścia w urodziny, doznał kontuzji i nie zagrał w eliminacjach Ligi Konferencji z Maccabi Hajfa. Co dolega norweskiemu napastnikowi Rakowa Częstochowa?

Jonatan Brunes wraca do zdrowia? Uraz czy konflikt w Rakowie? [NEWS]

O urazie Jonatana Brauta Brunesa szybko zaczęły krążyć plotki. Mianowicie, że żadna to kontuzja, bo piłkarz pokłócił się z trenerem Markiem Papszunem. Zarówno sam szkoleniowiec, jak i przedstawiciele Rakowa Częstochowa stanowczo zaprzeczali tym wieściom, twierdząc, że drugiego dna nie ma. Co dzieje się z najlepszym strzelcem wicemistrzów Polski?

Reklama

Ekstraklasa. Jonatan Braut Brunes kontuzjowany czy pokłócony z trenerem?

Kontuzja, którą zgłosił Jonatan Braut Brunes, dotyczy mięśnia dwugłowego. W trakcie spotkania wspomniano, że zawodnik udał się na badania. Jak wynika z informacji Weszło, dzień po meczu Norweg raz jeszcze został przebadany pod tym kątem. Potem odbył indywidualne zajęcia na siłowni, co potwierdza wpis Damiana Markowskiego, rzecznika prasowego Rakowa, w mediach społecznościowych. Sobota to dla częstochowian dzień wolny w mikrocyklu treningowym, więc nie dowiemy się po nim zbyt wiele.

Plotki o tym, że kontuzja ma drugie dno, pochodzą jednak z kilku, solidnych źródeł. Twierdzą one, że Jonatan Brunes nie chciał zagrać z Maccabi Hajfa, że jego relacje z Markiem Papszunem od dawna są kiepskie i współpraca tej dwójki nie układa się dobrze. Norweg już latem liczył, że nie będzie musiał dłużej pracować z tym trenerem, bo trafi do innego klubu. Gdy okazało się, że jego pobyt w Częstochowie się przedłuża, nie kręcił nosem, pracował profesjonalnie, ale nie podobają mu się metody treningowe i pomysły taktyczne tego szkoleniowca.

Jaka jest prawda o urazie Jonatana Brauta Brunesa i rzekomym konflikcie z trenerem — to pewnie zostanie tajemnicą samych zainteresowanych. Wstępne diagnozy nie wskazują na to, że Norwegowi dolega coś poważnego, ale nie oznacza to, że symuluje. Tego typu urazy są trudne do zdiagnozowania.

WIĘCEJ O RAKOWIE CZĘSTOCHOWA:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

14 komentarzy

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama