Reklama

Nowy-stary pomocnik w Rakowie. Kontrakt aż do 2030 roku

Przemysław Michalak

31 lipca 2025, 11:21 • 1 min czytania 13 komentarzy

Raków Częstochowa miał ostatnio duże problemy w środku pola, ale teraz przynajmniej częściowo się one zmniejszą, gdyż znów piłkarzem Medalików jest Peter Barath i tym razem już na stałe.

Nowy-stary pomocnik w Rakowie. Kontrakt aż do 2030 roku

Węgierski pomocnik został pozyskany definitywnie z Ferencvarosu i podpisał kontrakt aż do 2030 roku.

Reklama

Peter Barath ponownie piłkarzem Rakowa Częstochowa

23-letni piłkarz spędził w Rakowie ostatnie półtora roku na wypożyczeniu i choć nigdy nie grał regularnie w pierwszym składzie, to miewał jakościowe momenty, zwłaszcza w ostatniej rundzie. Marek Papszun już wtedy nie ukrywał, że chętnie zatrzymałby Baratha, już miesiąc temu prowadzono w tej sprawie rozmowy (informowaliśmy o tym TUTAJ), ale stało się to możliwe dopiero teraz.

Przyjście Węgra sprawia, że sytuacja wśród środkowych pomocników wicemistrzów Polski nieco się unormowała. Po sprzedaży Gustava Berggrena oraz kontuzjach Władysława Koczerhina i Iviego Lopeza do wyboru byli jedyni sprowadzeni tego lata Oskar Repka i Karol Struski plus będący nominalnym skrzydłowym Ibrahima Seck.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. Newspix

13 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama