Reklama

Hiszpański pomocnik w Termalice. Za nim pełny sezon w LaLiga2

Przemysław Michalak

22 lipca 2025, 09:36 • 2 min czytania 1 komentarz

Jesus Jimenez będzie miał hiszpańskie towarzystwo w Bruk-Becie Termalice Nieciecza. Piłkarzem beniaminka Ekstraklasy został Sergio Guerrero.

Hiszpański pomocnik w Termalice. Za nim pełny sezon w LaLiga2

26-letni środkowy pomocnik podpisał kontrakt do czerwca 2027 z opcją przedłużenia o kolejny rok.

Reklama

Sergio Guerrero piłkarzem Bruk-Betu Termaliki

Kariera Guerrero nabrała przyspieszenia w dwóch ostatnich sezonach, gdy rezerwy Atletico awansowały z czwartej do trzeciej ligi hiszpańskiej, dzięki czemu piłkarz mógł się wykazać na tym poziomie. Wypadł na tyle dobrze, że rok temu sięgnęła po niego drugoligowa Cartagena.

Pozytywy za ostatni sezon? Guerrero rozegrał 35 na 42 możliwe mecze, spędził na boisku 2200 minut i już w debiucie zdobył – jak się później okazało – swoją jedyną bramkę. Do tego trzeba doliczyć trzy występy w podstawowym składzie w Pucharze Hiszpanii, gdzie on i koledzy pokonali SD Beasain i FC Andorra, by następnie odpaść z Leganes.

Minusy? Cartagena była zdecydowanie najsłabszym zespołem w stawce i z hukiem zleciała szczebel niżej, zdobywając zaledwie 23 punkty. To ponad dwa razy mniej niż zgromadziła będąca na ostatnim bezpiecznym miejscu Saragossa (51 pkt).

CZYTAJ WIĘCEJ O TRANSFERACH:

Fot. Newspix

1 komentarz

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama