W ostatnich dniach Legia Warszawa dokonała transferu nowego napastnika. Na Łazienkowską za 3 mln euro trafił Mileta Rajovic z Watfordu, który w poprzednim sezonie grał na wypożyczeniu w Brondby. Czy aby na pewno Duńczyk kosztował jednak tyle, ile powszechnie się podaje? Według byłego prezesa Legii Bogusława Leśnodorskiego, który udzielił wywiadu TVP Sport niekoniecznie, a na pewno nie w tej chwili.

Przybycie 25-latka do stolicy Polski wzbudziło dosyć spore zainteresowanie nie tylko ze względu na jego wysoki wzrost (196 cm) czy problemy Legii na tej pozycji, ale przede wszystkim cenę. Transferu za 3 mln euro do klubu z polskiej ekstraklasy nigdy w historii przecież jeszcze nie było. Michał Żewłakow informował w poniedziałek, że dzięki wstawiennictwu Frediego Bobicia udało się tę operację przeprowadzić jednak w taki sposób, że wielkiej zadyszki w budżecie nie będzie. Świadomie bądź nie, ale dziś temat nieco pociągnął Bogusław Leśnodorski – dawny współpracownik „Żewłaka” z czasów prezesury.
Leśnodorski o transferze Rajovicia: 3 miliony euro to ściema
– Przede wszystkim to jest ściema z tymi 3 milionami euro, bo to jest chyba 500 tysięcy, jakieś raty, coś, warunki, Liga Mistrzów, puchary itd. Może kiedyś będzie trzy, ale teraz nie jest – stwierdził Leśnodorski, który był gościem TVP Sport w programie poświęconym pierwszej konferencji prasowej nowego selekcjonera Jana Urbana. – Ja nie znałem tego zawodnika wcześniej, ale trzymam kciuki, żeby w końcu pojawił się w Legii napastnik, który po prostu regularnie strzela bramki i jest ważnym członkiem zespołu – dodał 50-latek.
🎙️ Bogusław Leśnodorski o transferze Milety Rajovicia:
Przede wszystkim to jest ściema z tymi 3 milionami euro. To jest 500 tysięcy, jakieś raty, warunki, Liga Mistrzów, puchary. Może kiedyś będzie 3, ale na pewno teraz nie jest.
🔴 📲 OGLĄDAJ ▶️ https://t.co/R1MalyOfLM pic.twitter.com/sWUclZcRF9
— TVP SPORT (@sport_tvppl) July 17, 2025
Być może również dzięki takiemu działaniu, a także sprzedaży Maxiego Oyedele Legii nie zabraknie funduszy na kolejne transfery. Niebawem nowi zawodnicy mają dołączyć, ale wszystko będzie zapewne również zależne od wyniku dzisiejszego meczu z Aktobe, którego początek już o godzinie 18:00. Po jego zakończeniu zapraszamy na specjalny program na Weszło TV.
WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA NA WESZŁO:
- Kluczowy sezon Legii. Albo powrót na właściwe tory, albo przeciętność
- Zrozumiały ruch Oyedele. Jeśli miałby się bać Strasbourga i tak nie zrobiłby kariery
- 3 miliony euro nadzieją na grad goli. Rajović to dopiero początek dla Legii
fot. Informacja prasowa