Reklama

Kolejny zwrot akcji ws. głośnego transferu Banaszaka. „Rozbieżności nam wzrosły”

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

11 lipca 2025, 23:29 • 2 min czytania 5 komentarzy

Ależ to jest saga. Gdy wydawało się, że jeden z najlepszych napastników 1. ligi ostatecznie przeniesie się do klubu Ekstraklasy, który sprzątnął go komuś innemu sprzed nosa, wychodzi na to, że nic z tego. Mamy potwierdzenie działacza.

Kolejny zwrot akcji ws. głośnego transferu Banaszaka. „Rozbieżności nam wzrosły”

Przemysław Banaszak, napastnik Górnika Łęczna, który ostatnio zwrócił uwagę kilku klubów 1. ligi, a w szczególności Śląska Wrocław, szykował się do transferu. Najpierw informowaliśmy, że właśnie do ekipy WKS-u, która spadła z Ekstraklasy. W ostatniej chwili jednak do gry włączyła się Bruk-Bet Termalica, o czym też pisaliśmy kilka dni temu.

Reklama

Kolejny zwrot akcji. Banaszak jednak nie wzmocni „Słoni”

Teraz okazuje się, że prawdopodobnie ani jeden, ani drugi klub nie pozyska Banaszaka. A na pewno nie będzie to beniaminek, który myślał, że z zawodnikiem ma już wszystko dogadane. Do czasu, gdy miało dojść do podpisania papierów. Rafał Wisłocki, wiceprezes Bruk-Betu Termaliki Nieciecza, napisał na portalu X:

Byliśmy blisko, ale jednak DALEKO od porozumienia. Kluczowy był fakt, iż w „pierwsze tempo” byliśmy wstępnie dogadani, ale musieliśmy opóźnić finalizację, a teraz to jednak rozbieżności nam wzrosły. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o… Przemek będzie strzelał, ale nie dla „Słoni”.

A zatem Banaszak, który w zeszłym sezonie na zapleczu strzelił 15 goli i zanotował 4 asysty, jest wciąż do wzięcia. I to za małą kwotę wykupu, która – jak podawaliśmy na Weszło – wynosi zaledwie 250 tys. zł.

WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:

Fot. Newspix

5 komentarzy

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama