Reklama

Motor stawia na młodych. Obrońca i napastnik dołączyli do zespołu

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

11 lipca 2025, 11:25 • 2 min czytania 1 komentarz

Motor Lublin ogłosił podpisanie kontraktów z dwoma młodymi zawodnikami. Do siódmego zespołu ubiegłego sezonu Ekstraklasy dołączyli obrońca Paskal Meyer oraz napastnik Kacper Plichta.

Motor stawia na młodych. Obrońca i napastnik dołączyli do zespołu

Oba ruchy można uznać za nieoczywiste. Zarówno Meyer jak i Plichta nie mają doświadczenia na najwyższym poziomie rozgrywkowym.

Reklama

Motor sprowadził młodzieżowców. Paskal Meyer i Kacper Plichta dołączyli do zespołu

Meyer to wysoki, mierzący 194 centymetry obrońca. 20-latek trafił do Motoru z rezerw Holstein Kiel, które w ubiegłym sezonie zaliczyły spadek z czwartej do piątej ligi. W minionym sezonie rozegrał 34 spotkania, w których zanotował cztery bramki i asystę. W ostatnim czasie był testowany przez klub z Lubina.

– Paskal może występować zarówno na środku obrony, jak i na lewej stronie boiska. Już podczas pierwszego sparingu wywarł na nas pozytywne wrażenie. To młody zawodnik, który dysponuje bardzo dobrymi warunkami fizycznymi – skomentował transfer dyrektor sportowy lublinian Paweł Golański, cytowany w oficjalnym komunikacie klubu.

Plichta to z kolei wychowanek Stali Rzeszów. W dorosłej drużynie pierwszoligowca rozegrał jak dotąd dziewięć spotkań. W drużynie młodzieżowej jego bilans to trzy gole i dwie asysty w ośmiu spotkaniach.

– Kacper był na naszym radarze od dłuższego czasu. Cieszymy się, że udało się sfinalizować ten transfer. To zawodnik o bardzo dużym potencjale i świetnej motoryce – ocenił możliwości nowego zawodnika Paweł Golański.

Obaj zawodnicy podpisali dwuletnie umowy. W kontrakcie Meyera została zawarta możliwość przedłużenia współpracy o kolejne dwa lata, w kontrakcie Plichty – o rok.

WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:

Fot. Newspix

1 komentarz

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama