Reklama

Szczęsny broni Yamala. „Czerwona lampka nie powinna się świecić”

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

10 lipca 2025, 08:35 • 2 min czytania 3 komentarze

W ostatnim czasie można było zauważyć szerzące się dyskusje na temat potencjalnej „sodówki” Lamine’a Yamala. Ludzie dopatrywali się w jego zachowaniach niepokojących symptomów, które mogłyby zniszczyć jego karierę. Chodziło o zmiany fryzury, drogie naszyjniki, wakacje z Neymarem czy czas spędzony ze znacznie starszymi od siebie kobietami. Wojtek Szczęsny odniósł się do tego tematu, broniąc swojego kolegi z zespołu.

Szczęsny broni Yamala. „Czerwona lampka nie powinna się świecić”

Szczęsny jest obecnie na wakacjach jak każdy piłkarz Barcelony. Lada dzień to się zmieni, ale w ostatnich dniach Polak miał czas, żeby udzielić wyczerpującego wywiadu na łamach Foot Trucka. Między innymi o tym, jak wygląda jego perspektywa na różne rzeczy w klubie i treningach.

Reklama

Szczęsny nie obawia się o Yamala

Szczęsny bardzo mocno chwalił na przykład Pedriego. Przyznał wręcz, że żaden piłkarz nigdy nie zrobił na nim takiego wrażenia i że za cały ten sezon Hiszpan mógłby dostać nawet „Złotą Piłkę”.

Pojawił się również temat Yamala. Tutaj Szczęsny jasno określił swoje stanowisko, uspokajając zwłaszcza kibiców Barcelony: – Uważam, że każdy ma swoją ścieżkę i na dzień dzisiejszy nie widzę u Lamine Yamala takich rzeczy, że powinna się zaświecić czerwona lampka. Jego podejście do piłki nożnej, do życia, sprawia, że jest zawodnikiem, którym jest.

I dodał: – To jest troszkę tak, że temperamentu człowieka nie zmienisz. Ktoś dzisiaj może mówić na przykład, że Neymar mógł zrobić dużo więcej w piłce nożnej, gdyby był inaczej nastawiony. Gdyby Neymar był inaczej nastawiony do piłki nożnej, do życia, to nie byłby tym Neymarem, który robi takie show.

CZYTAJ WIĘCEJ O PIŁCE ZA GRANICĄ:

Fot. Newspix

3 komentarze

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama