Tak, wiemy. Zaraz powiecie, że pompujemy dziadka, który który gra na najłatwiejszym poziomie trudności w MLS. Ale sam fakt, że taki poziom w ogóle może pod siebie dostosować, wiele znaczy. Lionel Messi znowu zachwycił amerykańskich kibiców, a przy okazji przypomniał nam, Europejczykom, solo-gole sprzed lat.

Argentyńczyk minionej nocy fruwał po boisku. Jego Inter Miami odpadł z PSG w KMŚ, tuż po wyjściu z fazy grupowej, ale naprawdę trudno było spodziewać się czegoś innego. Messi nadal prezentuje, zdaje się, wysoki poziom europejski, zaś reszta zespołu miałaby raczej problem w codziennej rywalizacji z najlepszymi na naszym kontynencie.
Messi ciągle ma „to coś”. Piękny gol po akcji indywidualnej
Inter Miami wrócił do domu, a Messi do wkręcania w ziemię swoich rywali w MLS. Tym razem jego ofiarą był CF Montreal. 38-letni Argentyńczyk ustrzelił dublet i zaliczył asystę. Szczególnie ta bramka po akcji indywidualnej jest czymś, co zdecydowanie przykuwa uwagę:
Messi’s goal from the stands looks even more insane. He literally made two defenders crash into each other 😭😭pic.twitter.com/dAbrLfVAw2
— Anabella💙❤️ (@AnabellaMarvy) July 6, 2025
Z takiej perspektywy widać, jak trudno uchwycić Messiego na boisku. Nawet w tym wieku, nawet zapewne o połowę wolniejszego niż kilkanaście lat temu.
Przy tej bramce trzeba też oczywiście docenić Luisa Suareza, który wykazał się kapitalną asystą! To szkoda Sergio Busquetsa ze słynnego meczu z Realem, gdy Messi przebiegł pół boiska i trafił do siatki – podaj, patrz, podziwiaj.
Ankara Messi, Ankara Messi, Ankara Messi Ankara Messi, Ankara Messi . 🐐 pic.twitter.com/DsvmC73hns
— Major League Soccer (@MLS) July 6, 2025
WIĘCEJ O ZAGRANICZNEJ PIŁCE NA WESZŁO:
- “Polski Mur”. Marcin Bułka oficjalnie powitany w Neom SC
- Kacper Urbański zagra w Serie B? Dwa kluby chciałyby ściągnąć Polaka
- Nie tylko Wisła i Wieczysta Kraków. Skrzydłowego chciał też klub z Afryki [NEWS]
- Maik Nawrocki znalazł nowy klub. Będzie odbudowywał formę w Niemczech
Fot. Newspix