No i wreszcie! Reprezentantki Polski rozpoczynają dziś zmagania w piłkarskich mistrzostwach Europy. I to zaczynają – by tak rzec – od mocnego uderzenia, bo w pierwszym meczu fazy grupowej Biało-Czerwone zmierzą się z Niemkami. Status faworyta należy się rzecz jasna drużynie naszych dzisiejszych rywalek, nie ma się tu co czarować, ale mamy oczywiście nadzieję, że podopieczne Niny Patalon zaczną Euro od wielkiej niespodzianki! No a was zachęcamy do śledzenia spotkania razem z nami – startujemy z relacją LIVE!
NIEMCY – POLSKA 2:0
To tyle na dziś. Zamykamy relację LIVE i polecamy naszą pomeczówkę. Przeczytacie ją
TUTAJ.
Do usłyszenia!
Historyczny wieczór za nami dla polskiej piłki kobiecej. Powtórzmy bowiem - był to pierwszy występ drużyny pań na mistrzostwach Europy.
Porażka porażką, lecz walka o wyjście z grupy dalej trwa. Teraz przed Polkami starcia ze Szwecją (8 lipca) i Danią (12 lipca).
Cóż można powiedzieć po takim spotkaniu... Niemki były zdecydowanymi faworytkami, no i zasłużenie wygrały. Gdyby Pajor była skuteczniejsza, pewnie Biało-Czerwone mogły zakończyć to spotkanie z choć jednym golem na koncie, ale z drugiej strony - rywalki mogły tych bramek strzelić co najmniej ze cztery.
Tak czy owak, na pewno po stronie podopiecznych Niny Patalon nie zabrakło waleczności i determinacji. A przed przerwą także organizacja gry w obronie stała na bardzo wysokim poziomie.
Koniec meczu! Niemcy 2:0 Polska
Koniec spotkania!
Polki zaczynają historyczną przygodę z mistrzostwami Europy od porażki 0:2 z reprezentacją Niemiec.
No i był ten zryw! Jednak po wrzutce Pajor nikomu nie udało się oddać strzały.
Cztery minuty doliczonego czasu gry. Wydaje się, że opadły już z sił reprezentantki Polski. Ale może uda się jeszcze chociaż jeden zryw w ofensywie.
Kinga Szemik wyraźnie niezadowolona, że nie ma komu zagrać piłki do szybkiej kontry. Z ruchu warg można było wyczytać słowa powszechnie uznawane za wulgarne.
Pięć minut do końca podstawowego czasu gry w drugiej połowie. Wciąż 2:0 dla reprezentantek Niemiec, ale ostatnie minuty niezłe w wykonaniu Biało-Czerwonych.
Jeszcze jedna dobra akcja Polek po rozegraniu Grabowskiej! Znakomitą zmianę dała Dominika.
Blisko kontaktowej bramki!
ZAPACHNIAŁO GOLEM KONTAKTOWYM!
Świetne dośrodkowanie Grabowskiej, dobrze uderzyła głową Pajor, ale Ann-Katrin Berger popisała się wspaniałą interwencją. Szkoda.
Spadło tempo tego spotkania. Niemki chyba usatysfakcjonowane dwubramkowym prowadzeniem, Polki bez pomysłu na zredukowanie strat.
Niemki oddały Biało-Czerwonym inicjatywę, ale Polki nie bardzo mają pomysł na to, co z tym fantem zrobić. Brakuje kreatywności w rozegraniu i ruchliwości zawodniczek bez piłki.
Sporo zmian teraz w niemieckiej ekipie. Chyba selekcjoner uznał, że ten mecz jest już rozstrzygnięty.
Nie jest to wielki mecz Ewy Pajor, ale trzeba podkreślić, że nasza napastniczka w większości akcji jest całkowicie osamotniona w walce z grupą rywalek. Tymczasem Niemki napierają całym zespołem.
2:0 dla Niemek...
2:0 dla Niemek, tym razem nie pomyliła się Lea Schuller. Kompletnie uciekła uwadze polskich piłkarek, tego nie można było zmarnować.
Co tu kryć, trudno sobie wyobrazić, by Biało-Czerwone miały odwrócić losy tego meczu.
Co za okazja Pajor!
CO ZA SZANSA PAJOR!
To był najlepszy moment Polek po przerwie, a może w ogóle w całym meczu. Doskonała kontra, jeszcze lepszy zwód Pajor w polu karnym Niemek, ale uderzenie napastniczki Barcelony - prosto w niemiecką bramkarkę.
Szkoda, szkoda, szkoda.
Zapachniało drugim golem dla Niemek, dwustuprocentowa sytuacja zmarnowana przez Sjoeke Nusken. Sypie się niestety defensywa Polek, Klara Buhl od paru chwil robi na murawie co tylko chce.
Kolejna zmiana w polskim zespole. Natalia Padilla-Bidas opuszcza boisko, w jej miejsce Kayla Adamek.
Trzeba przyznać, że bramka Brand - taka trochę wcinka, ale mocna i w okno - naprawdę pierwszorzędnej urody.
Pytanie, jaki plan B przygotowała Nina Patalon na to spotkanie?
Przy tym rezultacie Polki będą musiały wkrótce odważniej zaatakować.
1:0 dla Niemek
Niestety, tym razem zabrakło skuteczności i agresji w defensywie. Jule Brand otrzymała za dużo miejsca przed szesnastką i w pięknym stylu skierowała piłkę do siatki.
Świetna interwencja Woś po dośrodkowaniu Niemek! Na razie - godne zastępstwo dla Dudek.
Groźny strzał Dallmann sprzed szesnastki. Mocne wejście Niemek w drugą odsłonę spotkania.
Komentatorzy twierdzą, że nie otrzymali żadnych informacji o kontuzji Dudek, a zatem mamy tu chyba do czynienia z jakimś taktycznym manewrem Niny Patalon. Czy wyjdzie on Biało-Czerwonym na dobre?
Woś szwajcarskie boiska zna akurat doskonale. W latach 2022-24 występowała w FC Zurich, a potem broniła też przez jakiś czas barw FC Basel.
Co zaskakujące - boisko opuściła Paulina Dudek, która przed przerwą prezentowała się rewelacyjnie.
Nina Patalon w długiej rozmowie z Oliwią Woś. A to oznacza, że w polskim zespole szykowana jest zmiana.
Jak na debiut na mistrzostwach Europy - jest więcej niż nieźle.
Co do zasady - naprawdę dobre 45 minut w wykonaniu podopiecznych Niny Patalon. Polki nie pękły pod presją, mądrze i skutecznie się broniły, a parę razy groźnie kontratakowały. Oczywiście przewaga należała do Niemek, ale to akurat żadne zaskoczenie. Wiadomo, kto jest faworytem tego meczu.
Niepokoić może końcówka pierwszej połowy, szalenie chaotyczna i nerwowa w wykonaniu Polek. Oby w przerwie udało się uspokoić nastroje i powrócić do rozsądnego grania z wcześniejszych faz meczu.
Niemcy 0:0 Polska do przerwy!
Koniec pierwszej połowy!
Ciężko oddycha Sylwia Matysik. Polki mocno wyczekują już na przerwę.
Trochę już grają na przetrwanie Biało-Czerwone. Niepotrzebnie.
Zdecydowanie najlepsza akcja Niemek tuż przed przerwą! Lea Schuller uderzyła nieczysto i tylko to uratowało Polki, bo pozycję do strzału miała Niemka wypracowaną doskonale.
Klara Buhl z rzutu wolnego nad bramką. I całe szczęście, bo pozycja do strzału była znakomita.
Paulina Dudek dzisiaj jak Kamil Glik w primie. Ściana.
Podkręciły tempo Niemki tuż przed przerwą. Widać, że nie chcą schodzić do szatni przy bezbramkowym rezultacie.
Pięć minut do końca podstawowego czasu pierwszej połowy.
Tak, to kontuzja gwiazdy niemieckiej kadry. Już przygotowywana jest zmiana.
Giulia Gwinn leży na murawie. Wygląda na to, że nabawiła się kontuzji przy powstrzymywaniu Pajor przed oddaniem strzału,
Gwinn w ostatniej chwili blokuje Pajor!
Teraz to Polki zepchnęły Niemki do rozpaczliwej obrony!
Niby widać, że Niemki są lepszy zespołem, ale o różnicy klas absolutnie nie ma mowy. Jak na razie Polki prezentują się bardzo solidnie, zwłaszcza w defensywie. Faworytki nie potrafią rozwinąć skrzydeł.
Groźne wyjście Ewy Pajor na wolne pole, choć zakończone bardzo kiepskim strzałem.
Tak czy owak - był ofsajd.
Całym zespołem teraz Polki na własnej połowie. Rywalki spokojnie rozgrywają, szukając luk w tych defensywnych zasiekach.
Teraz Natalia Padilla-Bidas zmarnowała niby-stuprocentową szansę (i to dwukrotnie), ale wielkich emocji w tym wszystkim nie było, bo wcześniej dało się zauważyć dość dużego spalonego.
Świetna interwencja Kingi Szemik po strzale Jule Brand!
I znowu oddały Polki futbolówkę za darmo, marnując w ten sposób wysiłek włożony w jej odzyskanie. Szkoda tych sytuacji.
Ależ dym w polu karnym Polek. Niemki teraz przycisnęły Biało-Czerwone do muru. Pachnie golem.
Trochę zbyt nerwowo Ewelina Kamczyk, za szybko chce popychać akcję do przodu pięciokrotna królowa strzelczyń Ekstraligi.
Pomknęła skrzydłem Giulia Gwinn, ale Polki poradziły sobie z wrzutką piłkarki Bayernu Monachium, która w sezonie 2024/25 sięgnęła z bawarskim klubem po dublet na krajowym podwórku.
Bardzo dobra szansa Polek po stałym fragmencie! Niestety strzał z kategorii: do zapomnienia.
Szukają akcji oskrzydlających Niemki, ale na razie podopieczne Niny Patalon bardzo dobrze ustawione w defensywie. Dośrodkowania przeciwniczek nie robią na nich większego wrażenia.
Rozkręcają się rywalki. Od paru ładnych chwil inicjatywa zdecydowanie po stronie Niemek.
Mocny doping polskiej publiczności, 12. zawodnik zdecydowanie dojechał na stadion w St. Gallen.
Bardzo bezpośrednio grają Polki. Starają się jak najszybciej dostarczyć futbolówkę do Tomasiak lub Pajor.
Pierwsza groźna akcja Niemek, ale nie będzie dla nich nawet rzutu rożnego. Był spalony.
Poturbowana Ada Achcińska, ale nic wielkiego się tam nie stało.
I już pierwsza szarża Polek! Było groźnie pod niemiecką bramką, ale zabrakło dobrego rozegrania w końcowej fazie akcji.
Pierwszy gwizdek!
Zaczynamy! Oby to był nie tylko pierwszy występ Polek na Euro, ale też ich pierwsze zwycięstwo!
Wśród niemieckich kibiców zdecydowanie najwięcej obaw budzi Ewa Pajor, co dziwić oczywiście nie może. 28-latka dziś błyszczy w barwach Barcelony, ale wcześniej wymiatała w Wolfsburgu, w barwach którego sięgnęła po czternaście trofeów i dotarła do czterech finałów Ligi Mistrzyń.
Wybrzmiał Mazurek Dąbrowskiego, dumnie odśpiewany przez polskie zawodniczki i polskich kibiców. Piękna, historyczna chwila debiutu Biało-Czerwonych na Euro.
Michał Zawacki z mocnym startem transmisji. Trochę Alberta Einsteina, trochę Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego, a trochę Ewy Pajor w jego płomiennej mowie. No cóż, oby Polki dorównały mu fantazją w swojej grze!
Dzisiejsze spotkanie poprowadzi Stephanie Frappart, z pewnością świetnie wam znana również z meczów z udziałem mężczyzn. W 2022 roku Frappart została pierwszą kobietą, która posędziowała mecz na męskim mundialu (Kostaryka - Niemcy).
Szykuje się komplet na trybunach:
-
Słabe strony? Niemki nie mają ich zbyt dużo, może linia obrony. Niemiecki zespół jest wspaniały, ale ma też mamy swoje atuty. W naszej kadrze jest kilka szybkich zawodniczek, do gry z kontrataku. Mamy Ewę Pajor, Paulinę Dudek, ale Nadia Krezyman i Paula Tomasiak też pokazały, że mają bardzo duży talent. Uważam, że w każdym meczu grupowym, również z Dunkami i doświadczonymi Szwedkami, mamy szansę - uważa Tanja Pawollek.
Reportaż na jej temat przeczytacie
TUTAJ. Dobra lektura w ramach przedmeczowej rozgrzewki.
W pierwszym meczu grupy C reprezentantki Szwecji wygrały 1:0 z Dunkami. Generalnie trzeba zaznaczyć, że Polaki trafiły do mocno obsadzonej grupy, niełatwo tu będzie o punkty.
Dzisiejsze rywalki Polek to... ośmiokrotne triumfatorki Euro i finalistki ostatnich mistrzostw Starego Kontynentu. Różnica w dorobku obu ekip jest więc kolosalna.
Cóż, to bez wątpienia historyczny dzień dla kobiecego futbolu w Polsce. Biało-Czerwone debiutują na mistrzostwach Europy i to od razu starciem z Niemkami.
fot. NewsPix.pl