Rok temu Como awansowało do włoskiej elity po ponad dwudziestu latach rozłąki. W ostatnim sezonie potrafiło zaskoczyć największe kluby i skończyło na mocnym, jak na beniaminka, dziesiątym miejscu w tabeli. W klubie mają potężne plany na przyszłość, a do nich trzeba sporej kasy na transfery. Takiej jak na Jesusa Rodrigueza, wonderkida z Realu Betis.

Patrząc na to, gdzie było Como rok temu, można powiedzieć, że Włosi rozbijają bank. Bo jak podaje Fabrizio Romano, lada dzień do drużyny Cesca Fabregasa dołączy właśnie 19-letni Rodriguez. Cena? 22,5 mln euro. Razem z bonusami: nawet 28.
Narodziny gwiazdy. Piękno natury przyćmione w Como
Como 1907 bije swój rekord transferowy
Obecnie w kadrze Como jest tylko dwóch wyżej wycenianych piłkarzy: to Nico Paz (35 mln euro) i Assane Diao (30 mln euro), ex-piłkarz Betisu zresztą. Patrząc na historię transferową dziesiątej siły Serie A, hiszpański nabytek ustanowi nowy próg. Wcześniej Como najwięcej wydało za Martina Baturinę z Dinama Zagrzeb – 18 mln euro.
Rosnące możliwości finansowe Como doskonale pokazuje to okienko. Gdy transfer Rodrigueza dojdzie do skutku, będziemy mówić o ponad 50 mln euro wydanych na wzmocnienia. A przecież mamy dopiero czerwiec i nie jest powiedziane, że w klubie nie dołożą kolejnych piłkarzy przed sierpniowym startem sezonu.
Wracając do Jesusa Rodrigueza, za skrzydłowym Realu Betis dopiero pierwszy sezon w La Liga. Młody Hiszpan często pojawiał się też na boisku w ramach meczów Ligi Konferencji, a w ogólnym rozrachunku miał 32 występy, trzy gole i dwie asysty. A zatem Como kupuje przede wszystkim potencjał.
WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:
- Oficjalnie! Pierwszy transfer Legii stał się faktem
- Napastnik blisko Cracovii. Na stole pół miliona
- Mocny ruch Korony. Biją rekord transferowy!
Fot. Newxpix