Reklama

Anglia mistrzem Europy U21! Zdecydowała dogrywka

Wojciech Górski

28 czerwca 2025, 23:45 • 4 min czytania 24 komentarzy

Reprezentanci Anglii obronili tytuł młodzieżowych mistrzów Europy! W finałowym starciu z Niemcami prowadzili już 2:0, ale do pokonania rywala ostatecznie potrzebowali dogrywki. W niej tuż po wejściu błysnął Jonathan Rowe, strzelając gola po niespełna dwóch minutach na placu gry. To dzięki niemu Anglicy wygrali z Niemcami 3:2!

Anglia mistrzem Europy U21! Zdecydowała dogrywka

Do starcia Anglików i Niemców na tym turnieju doszło już wcześniej. Gdy los skojarzył obie ekipy w fazie grupowej, lepsi okazali się nasi zachodni sąsiedzi, wygrywając 2:1. Tamto spotkanie było jednak zupełnie inną historią – obie ekipy były już pewne awansu. Teraz stawką było złoto mistrzostw Europy.

Reklama

Anglia – Niemcy w finale Euro U21. Fantastyczny początek Trzech Lwów

A finałowe spotkanie zaczęło się dla Anglików w sposób wprost wymarzony. Harvey Elliott był bohaterem Synów Albionu już w poprzednich meczach – to jego dublet dał Anglikom zwycięstwo w półfinale z Holandią, wcześniej dołożył także trafienie w ćwierćfinale z Hiszpanią. I to on już w 5. minucie otworzył wynik starcia w Bratysławie.

Całej akcji pomogło nieco szczęście – gdy sam Elliott chciał rozrzucić grę na lewą stronę, kopnięta przez niego piłka odbiła się rykoszetem od kolegi z zespołu tak szczęśliwie, że Omari Hutchinson wyszedł sam na sam z bramkarzem. Noah Atubolu obronił jego uderzenie, ale po małym zamieszaniu futbolówka znów trafiła do Elliotta. A ten nie miał już problemów z pokonaniem bramkarza Freiburga.

Szybko zdobyta bramka ustawiła przebieg spotkania w kolejnych minutach. Niemcy próbowali przejąć inicjatywę, ale bez większego powodzenia. Anglicy zaś kontrolowali boiskowe wydarzenia i kontrowali. I to jak kontrowali.

Popisowo grał James McAtee z Manchesteru City – aż dochodziło do fazy finalizacji. To on po fantastycznym przyjęciu w 14. minucie był bliski podwyższenia na 2:0. Uderzył jednak minimalnie obok bramki. Chwilę później kapitalną kontrę wyprowadził Elliott, a McAtee podał odrobinę za mocno, by kolega mógł wpakować piłkę do pustej bramki.

Jednak szybkie ataki Anglików były zbyt konkretne, by piłka nie znalazła w końcu drogi do bramki Atubolu. I w 20. minucie było już 2:0. Po kolejnej kontrze McAtee podał piłkę do Hutchinsona zewnętrzną częścią stopy – tak od niechcenia, jakby grał właśnie nie w finale Euro U21, a w przydomowym ogródku. Tyle wystarczyło, by napastnik Ipswich skorzystał z prezentu i posłał piłkę między nogami niemieckiego bramkarza.

Niemcy odrobili straty

A kto wie, czy sam McAtee nie miał na nodze piłki do zamknięcia meczu. W 40. minucie finalizował niezły kontratak strzałem z linii pola karnego. Ale tym razem górą był golkiper Freiburga.

Być może to właśnie był sygnał dla Niemców, którym przed przerwą nie wychodziło specjalnie nic, by zaatakować raz jeszcze. I gdy w doliczonym czasie gry Paul Nebel posłał wysokie dośrodkowanie w pole karne, jak spod ziemi wyrósł tam Nelson Weiper i fantastycznym strzałem głową umieścił piłkę w bramce.

Gol kontaktowy, wypracowany przez duet z Mainz, nie mógł przyjść dla niemieckiej reprezentacji w lepszym momencie.

W pierwszym kwadransie po przerwie widzieliśmy już inną niemiecką drużynę. Taką, jaka zachwycała we wcześniejszych spotkaniach. Odważną, ofensywną, z wieloma piłkarzami wchodzącymi w dryblingi. I co najważniejsze, wygrywającymi je.

Zwieńczeniem tego była bramka na 2:2. Rozgrywający świetne spotkanie Nebel zamknął dośrodkowanie z rzutu rożnego i opanował piłkę w narożniku pola karnego. Uderzył w kierunku dalszego słupka i trafił idealnie – pięknym strzałem doprowadzając do wyrównania.

Dwie poprzeczki Niemców, dogrywka dla Anglików

To właśnie Nebel był tym, który mógł zapewnić Niemcom triumf jeszcze przed gwizdkiem sędziego, oznaczającym, że czekać nas będzie dogrywka. Gdy dochodziła trzecia minuta doliczonego czasu gry skrzydłowy Mainz niemal powtórzył uderzenie sprzed pół godziny. Tym razem futbolówka delikatnie otarła się jeszcze o obrońcę i może to zdecydowało, że zamiast zatrzepotać w bramce, odbiła się od poprzeczki.

Chwilę później sędzia zagwizdał, co oznaczało dodatkowe 30 minut dogrywki.

Gdy selekcjoner Anglików Lee Carsley zobaczył, że część jego kluczowych zawodników słania się na nogach, zareagował zmianami. Z boiska zdjął zarówno Elliotta, którego łapały skurcze, jak i McAtee. W ich miejsce od początku dogrywki na placu gry pojawili się Ethan Nwaneri i Jonathan Rowe.

Drugi z nich, na co dzień napastnik wypożyczony z Norwich do Olympique Marsylia, potrzebował mniej niż 120 sekund, by wprowadzić swoich rodaków w ekstazę. Tuż po rozpoczęciu dogrywki dostał fenomenalne dośrodkowanie od Tylera Mortona i rzucił się na piłkę szczupakiem. A bezradny Atubolu tylko patrzył, jak futbolówka po raz trzeci wpada do jego bramki.

Niemcy odpowiedzieć mogli jeszcze w końcówce, gdy w ostatnich minutach raz po raz wrzucali piłkę w pole karne rywala. W doliczonym czasie gry najbliżej powodzenia był Merlin Roehl, ale tak jak wcześniej Nebel – zamiast do bramki, trafił w poprzeczkę.

To Anglia obroniła tytuł mistrza Europy!

Anglia – Niemcy 3:2 (2:2, 2:1) po dogrywce

  • 1:0 – Elliott 5’
  • 2:0 – Hutchinson 20’
  • 2:1 – Weiper 45+1’
  • 2:2 – Nebel 61’
  • 3:2 – Rowe 92’

WIĘCEJ O EURO U21 NA WESZŁO:

fot. Newspix.pl

24 komentarzy

Uwielbia futbol. Pod każdą postacią. Lekkość George'a Besta, cytaty Billa Shankly'ego, modele expected Goals. Emocje z Champions League, pasja "Z Podwórka na Stadion". I rzuty karne - być może w szczególności. Statystyki, cyferki, analizy, zwroty akcji, ciekawostki, ludzkie historie. Z wielką frajdą komentuje mecze Bundesligi. Za polską kadrą zjeździł kawał świata - od gorącej Dohy, przez dzikie Naddniestrze, aż po ulewne Torshavn. Korespondent na MŚ 2022 i Euro 2024. Głodny piłki. Zawsze i wszędzie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Euro U-21

Reklama
Reklama