Reklama

Katastrofa reprezentacji U-21 z Portugalią. 0:4 do przerwy [WIDEO]

Przemysław Michalak

14 czerwca 2025, 21:55 • 1 min czytania 20 komentarzy

Reprezentacja Polski U-21 srogo zawiodła, przegrywając 1:2 z Gruzją na inaugurację młodzieżowych mistrzostw Europy, więc swojej ostatniej szansy musiała szukać w meczu z faworyzowaną Portugalią. Cóż, rywale nie zostawiają nam żadnych złudzeń.

Katastrofa reprezentacji U-21 z Portugalią. 0:4 do przerwy [WIDEO]

Biało-Czerwoni już do przerwy przegrywają 0:4! Portugalczykom do uzyskania takiego wyniku wystarczyło zaledwie pięć strzałów.

Reklama

Polska U-21 – Portugalia U-21. 0:4 do przerwy

Każdy stracony gol to pokaz nieudolności gry defensywnej w naszym wykonaniu. W pierwszym przypadku Peda z Mosórem byli zbyt blisko siebie po wyrzucie z autu i gdy jeden z nich przegrał pojedynek główkowy, drugi od razu wyłączył się z akcji. Potem Gurgulowi zabrakło agresywności w asekuracji i reszta była formalnością.

Przy drugiej bramce Gurgul został nawinięty jak dziecko.

Przy trzeciej Portugalczycy wyprowadzili wyborną acz bardzo prostą w schemacie kontrę, nasi zawodnicy statystowali.

Czwarta bramka to przede wszystkim wina Kacpra Tobiasza, który niejako w swoim stylu źle wybił piłkę w dość prostej sytuacji, z czego rywal skwapliwie skorzystał…

LIVE: Portugalia wyciera podłogę kadrą U-21 i idzie na dwucyfrówkę…

Fot. Newspix

20 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Euro U-21

Reklama
Reklama