Kurz bitewny opada, Lech Poznań musi już zacząć działać pod kątem nowego sezonu, w którym jako mistrz Polski zagra w eliminacjach Champions League. Kolejorz będzie nie tylko kupował, ale prawdopodobnie także sprzedawał.

W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” prezes Piotr Rutkowski wymienia jednego zawodnika, co do którego sytuacja jest w tym kontekście jasna.
Lech Poznań nastawiony na odejście Afonso Sousy
– Musimy liczyć się z odejściem Afonso Sousy. Jego umowa jest ważna jeszcze przez rok. Złożyliśmy mu atrakcyjną propozycję przedłużenia kontraktu, ale wiemy, że dostaje sygnały z Francji, Hiszpanii czy Włoch. Natomiast jeśli będzie taka możliwość, chciałbym, aby Afonso pomógł nam w eliminacjach Ligi Mistrzów – powiedział Rutkowski.
Zapytany, czy wyobraża sobie pozostanie Sousy do końca kontraktu, odpowiedział: – Tak, ale nie jestem przekonany, czy to dobry pomysł. Utrzymanie wysokiej dyspozycji w takiej sytuacji nie jest łatwe.
Na razie Bułgarską opuścił Filip Bednarek, a po młodzieżowych mistrzostwach Europy Lech chętnie sprzedałby Filipa Szymczaka. Kończy się wypożyczenie Mario Gonzaleza, który przydał się na finiszu rozgrywek. Nie ma realnych szans na wykupienie Rasmusa Carstensena z FC Koeln, choć sam Duńczyk chętnie by został.
– Rewolucja to sprzątanie po spalonej ziemi, a my mamy świetny punkt wyjścia. Zakładamy, że z pierwszej jedenastki mistrzowskiego zespołu nie odejdzie nikt poza Sousą. Stabilizacja kadrowa jest dla nas istotna. To nie przypadek, że kręgosłup drużyny tworzą dziś zawodnicy, którzy rok temu przegrali walkę o tytuł. To pokazuje, że jakość była cały czas w tym zespole, tylko trzeba było ją uwolnić. Teraz budujemy dalej. Chcemy mieć w kolejnym sezonie jeszcze mocniejszą drużynę! – zadeklarował Piotr Rutkowski.
Lech przygotowania do kolejnego sezonu rozpocznie 19 czerwca. Jeśli nic się nie zmieni, jego pierwszym meczem będzie bój o Superpuchar Polski z Legią Warszawa (13 lipca).
CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE:
- Pięć pytań o kadrę przed zgrupowaniem. Czy przestaniemy w końcu gdybać?
- Dwa lata i Wisła Płock znów jest w Ekstraklasie! Miedź była tylko tłem
- Trela: Żywe wehikuły czasu. Co przeżyli w Ekstraklasie jej weterani?
Fot. Newspix