Reklama

Kiwior wart grube miliony? „Ogromna kwota ma odstraszać”

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

25 maja 2025, 11:48 • 2 min czytania 6 komentarzy

Bardzo ciekawe doniesienia z Londynu, gdzie na co dzień gra Jakub Kiwior. Reprezentant Polski ma za sobą naprawdę niezłą końcówkę sezonu z Arsenalem i choć wielu zwiastowało jego pożegnanie z klubem, może się okazać, że obrońca jednak pozostanie w ekipie Kanonierów. Media donoszą bowiem o niezwykle wysokiej cenie wywoławczej za usługi naszego rodaka.

Kiwior wart grube miliony? „Ogromna kwota ma odstraszać”

Kwota, którą miałby Arsenalowi zapłacić potencjalny nowy pracodawca Kiwiora zwala z nóg. Dziennikarz Steve Kay donosi, że mowa tu o 70 milionach euro. Gigantyczne pieniądze, co może tylko dowodzić, że Mikel Arteta bardzo chciałby zatrzymać Polaka na kolejny sezon.

Reklama

Jakub Kiwior może zostać w Londynie. Arsenal chyba nie chce go sprzedawać

Kiwior był objawieniem w sercu obrony Kanonierów – po serii imponujących występów pod nieobecność Gabriela Magalhaesa zyskał też przydomek „polski Maldini”. W tym sezonie wystąpił 29 razy we wszystkich rozgrywkach dla Arsenalu, udowadniając, że jest niezawodną opcją dla drużyny Mikela Artety – pisze Kay, przekonany, że Arsenal jest gotowy zatrzymać Polaka w stolicy Anglii.

Tak duża kwota odstępnego ma odstraszać kluby zainteresowane wykupieniem Kiwiora, ale odzwierciedla też, jak ważny dla Arsenalu stał się w ostatnim czasie Polak. Nasz rodak rozegrał 10 spotkań w tej edycji Ligi Mistrzów, stanowił też o sile defensywy Kanonierów w końcówce sezonu Premier League. Wielu zaznacza, że ostatnio wygląda nawet lepiej od towarzyszącego mu na boisku Williama Saliby, a Francuz jest przecież często wymieniany w gronie najlepszych stoperów na świecie.

Kontrakt Kiwiora z Arsenalem obowiązuje do końca czerwca 2028 roku. Możemy więc zakładać, że mimo pogłosek o potencjalnym transferze do Włoch, Polak zostanie jednak w Londynie.

CZYTAJ WIĘCEJ O PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

6 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Anglia

Anglia

Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów

Braian Wilma
3
Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów
Anglia

Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]

Wojciech Piela
3
Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]
Reklama
Reklama