Reklama

Raphinha: Teraz brakuje nam tytułu w Europie

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

16 maja 2025, 09:16 • 2 min czytania 2 komentarze

Raphinha był bez wątpienia jednym z głównych architektów sukcesów Barcelony w tym sezonie. Brazylijczyk swoją znakomitą grą w dużym stopniu przyczynił się do tytułu mistrzowskiego, przyklepanego przez Barcę wczorajszym zwycięstwem z Espanyolem.

Raphinha: Teraz brakuje nam tytułu w Europie

18 bramek i 9 asyst to dotychczasowy dorobek Raphinhii w La Liga. Ten sezon z pewnością należał do Brazylijczyka z Barcy, którego słusznie wymienia się w gronie faworytów do zdobycia Złotej Piłki.

Reklama

Raphinha po zdobyciu mistrzostwa Hiszpanii: Teraz czas na tytuł w Europie

To już drugi tytuł mistrzowski w Hiszpanii dla Raphinhii. W tym sezonie, oprócz La Liga, z Barceloną wygrał również Superpuchar (również swój drugi) i Copa del Rey. Sam piłkarz nie ukrywa jednak, że na zdobyciu tytułu krajowych trofeów nie kończą się jego ambicje.

– W tej koszulce zdobyłem wszystkie tytuły w Hiszpanii. Teraz pozostały mi tylko tytuły europejskie – stwierdził gwiazdor tuż po wygranym 2:0 meczu z Espanyolem.

Piłkarz wbił również szpilkę osobom, które w połowie sezonu, kiedy drużyna mierzyła się z drobnym kryzysem, przekreślili jej szanse na mistrzostwo.

Wielu ludzi myślało, że już w styczniu jesteśmy martwi, ale mieliśmy duże zaufanie do siebie i do menedżera – przyznał Brazylijczyk.

Gwiazdą wczorajszego wieczoru był jednak Lamine Yamal, którego piękna bramka dała drużynie prowadzenie w drugiej połowie. Raphinha był pełen uznania dla umiejętności 17-latka.

Mamy dzieciaka, który może zdziałać cuda tymi złotymi nogami – pochwalił kolegę z drużyny zawodnik Barcy.

CZYTAJ WIĘCEJ O BARCELONIE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

2 komentarze

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Hiszpania

Reklama
Reklama