Połowiczny sukces Jana Bednarka i jego kolegów z Southampton. Outsider Premier League, który już dawno stracił szanse na utrzymanie, sensacyjnie zremisował z Manchesterem City, dzięki czemu nie będzie najgorszą drużyną w historii rozgrywek.

Święci spisywali się fatalnie w tym sezonie i w zasadzie już na przełomie roku było wiadomo, że ich spadek jest formalnością. Od pewnego momentu głównym celem stało się to, by nie zostać niechlubnym rekordzistą angielskiej ekstraklasy pod względem liczby zdobytych punktów.
Dotychczas najgorsze w tym aspekcie było Derby County, które w sezonie 2007/08 wywalczyło zaledwie 11 „oczek”. Southampton do niedawna miał na koncie tylko 10 punktów, ale 19 kwietnia zremisował z West Hamem i dogonił Derby, a dziś zatrzymał gwiazdy The Citizens, dzięki czemu przeskoczył Barany.
Widzieliście kiedyś większą radość z 12 punktów na finiszu sezonu? 😅
Southampton zatrzymało Manchester City! Sceny na St Mary’s! pic.twitter.com/Vyv4B0aq6A
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) May 10, 2025
Przewaga gości była oczywista: 72% posiadania piłki, 26:2 w strzałach, 5:0 w strzałach celnych. Nic jednak do siatki nie wpadło i piłkarze beniaminka po raz pierwszy od dawna mogli schodzić z boiska poczuciem dobrze wykonanej roboty. Dodajmy, że było to dla nich trzecie czyste konto w sezonie, a pierwsze od 22 grudnia.
Jan Bednarek rozegrał pełne 90 minut.
Southampton – Manchester City 0:0
Fot. Newspix