Dowiedzieliśmy się już, kto wygrał wybory na szefa Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej. Drugą kadencję zapewnił sobie Sławomir Pietrzyk, który w głosowaniu pokonał dotychczasowego wiceprezesa Artura Kolatora. Kampania poprzedzająca dzisiejszą decyzję budzi jednak wielkie kontrowersje.
Starcie obu panów budziło spore emocje i obaj zarzucali sobie nawzajem nieczyste zagrywki. O nieodpowiednim zachowaniu Pietrzyka pisał nie tak dawno “Super Express”. Zgodnie z doniesieniami redakcji ludzie związani z nowym-starym prezesem Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej mieli zastraszać prezesa Narwi Ostrołęka, Bartosza Siurnickiego. – Były groźby, które dotyczyły mnie i mojej rodziny. I coś, co jest całkowicie haniebne, czyli groźby pod adresem moich dzieci. Padł nawet tekst: “Wiemy, gdzie chodzą do szkoły” – opowiadał poszkodowany.
A teraz jeszcze informacje TVP Sport o możliwych incydentach korupcyjnych w toku trwania kampanii.
Wybory w Mazowieckim Związku Piłki Nożnej. Prezes Pietrzyk miał kupić głosy
Głosy rozłożyły się dziś na korzyść Sławomira Pietrzyka. 329 do 258. Mimo wszystko przekonująca wygrana, choć niektórzy już kwestionują wyniki wyborów. Wszystko przez, nadajmy nazwę tej całej sytuacji, “aferę voucherową”. Redakcja TVP Sport utrzymuje, że zgłosili się do niej działacze klubów z województwa mazowieckiego grających na co dzień w niższych ligach. I owi działacze informują o niecnych praktykach prezesa, który za głos na niego w wyborach miał oferować voucher na sprzęt sportowy.
– Otrzymaliśmy telefon, że jeżeli poprzemy prezesa, to otrzymamy wsparcie w postaci sprzętu sportowego. Były to duże kwoty, dla nas wręcz bardzo duże. Nasz klub otrzymał propozycję wsparcia w wysokości dziesięciu tysięcy złotych w voucherze – mówi anonimowy prezes klubu z okręgu siedleckiego.
A takich niemoralnych propozycji miało być jeszcze więcej.
MZPN a sprawa ogólnopolska. Co te wybory znaczą dla centrali?
Ciekawego wymiaru sprawie mogą nadawać zbliżające się wybory na prezesa PZPN. Sławomir Pietrzyk nie jest raczej stronnikiem aktualnie urzędującego Cezarego Kuleszy, w przeciwieństwie do Artura Kolatora.
W przeszłości szef Polskiego Związku Piłki Nożnej parokrotnie uderzał w prezesa Pietrzyka, który teraz może stać w opozycji do walczącego o reelekcję Kuleszy. Wybory, i to nie tylko te prezydenckie, to jednak ciekawa sprawa, nie?
WIĘCEJ O DZIAŁACZACH NA WESZŁO:
- Kulesza obłaskawia opozycję? “Cygan, Wojtala i Mioduski mogą zostać wiceprezesami”
- Paweł Wojtala o wyborach w PZPN: Jestem gotowy do rywalizacji
- PZPN i sprzedaż biletów? Wyjątkowo niedobrana para
Fot. Newspix