Wojciech Szczęsny pojawił się na konferencji prasowej przed rewanżowym starciem Barcelony z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów. Polski golkiper tryskał dobrym humorem, mimo że od razu przyszło mu się zmierzyć z niewygodnym pytaniem.
Mireia Ruiz Serapio, dziennikarka Catalunya Radio, zapytała byłego reprezentanta Polski, czy pogodziłby się z wyrejestrowaniem z kadry Barcelony w Lidze Mistrzów, by zrobić w niej miejsce dla Marca-Andre ter Stegena, który powraca do pełni formy.
Szczęsny: “Jeśli trener postawi na Ter Stegena, dla mnie to jest okej”
– Nawet nie daliście mi się rozgrzać, tylko od razu przeszliśmy do Ter Stegena. Cześć! – zażartował Szczęsny, cytowany przez portal FCBarca.com. – Cóż, myślę, że jestem tu w tym sezonie, by zastąpić Marca. Jeśli on wróci do zdrowia i trener będzie chciał, żeby on stał w bramce, to dla mnie to jest okej. Oczywiście chcę grać dalej w tych rozgrywkach. I wydaje mi się, że jeśli decyzja będzie w drugą stronę, to Marc też to zrozumie. Mamy dobrą relację i cokolwiek się stanie, to jest to decyzja Hansiego [Flicka] i ją zaakceptujemy.
Szczęsny nie chciał komentować kwestii ewentualnego przedłużenia kontraktu z Blaugraną.
– To nie jest coś, na czym się skupiam w tym momencie sezonu. Myślę, że mamy od teraz tylko wielkie mecze i chcę skupić się na grze w jak najlepszy możliwy sposób. Nie chcę tracić energii na negocjowanie kontraktu, czy zastanawianie się nad przyszłością. Chcę wygrać wszystkie trofea, na które mamy szansę i zostawić sytuację z umową dla klubu i moich agentów. Jest szansa, że o tym rozmawiają, ale ja nie chcę tego słuchać – powiedział Polak.
Barcelona rozbiła BVB 4:0 w pierwszym starciu ćwierćfinałowym i wydaje się mało prawdopodobne, by napotkała problemy z przypieczętowaniem awansu w rewanżu. Katalońska ekipa jeszcze nie przegrała ze Szczęsnym na boisku – 34-latek legitymuje się w tej chwili passą 22 spotkań z rzędu bez porażki. Czyste konto zachował jak dotąd dwanaście razy.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Niemiecki działacz w loży Mioduskiego. Będzie pracował w Legii? [NEWS]
- Miały pomóc, zaszkodziły. Zimowe transfery Legii to tragedia
- Tradycyjne imprezy to za mało? Gwiazdy sportu biorą sprawy w swoje ręce
fot. FotoPyk