Lech Poznań i Szwedzi — to najbardziej udana relacja między obydwoma krajami od czasów Janusza Radziwiłła z kart dzieła Henryka Sienkiewicza. W Wielkopolsce odkryli właśnie utalentowanego pomocnika, który wzbudził zainteresowanie Kolejorza.

Elias Barsoum ledwo zadebiutował w szwedzkiej ekstraklasie, tymczasem już wzbudził zainteresowanie i w ojczyźnie, i poza nią. Środkowy pomocnik Degefors zaliczył asystę w lidze, zdobył bramkę w krajowym pucharze i zaczęto rozmawiać o tym, że za moment ponownie zmieni klub. Być może na ten z polskiej Ekstraklasy.
Transfery. Lech Poznań wypatrzył szwedzkiego pomocnika
Ponownie, bo Elias Barsoum dopiero co przeniósł się do Degefors. Wcześniej występował na zapleczu szwedzkiej elity, w Orebro SK. Dwudziestodwuletni pomocnik według danych platformy Hudl WyScout grał w drugiej linii lub na skrzydle. Prawonożny piłkarz był całkiem aktywny pod bramką rywala, oddawał strzały z pola karnego i z dystansu. W meczu Pucharu Szwecji z Varnamo zgarnął odbitą w szesnastce piłkę, uderzył bez przyjęcia i pokonał bramkarza.
Barsoum na starcie rozgrywek zalicza blisko sześć prób dryblingu w przeliczeniu na dziewięćdziesiąt minut. Dwie na trzy próby są skuteczne, więc jest to zawodnik robiący sporo zamieszania. Szwed precyzyjnie rozgrywa piłkę w ostatniej tercji boiska, więc nie dziwi, że w miniony weekend doczekał się premierowej asysty w Allsvenskan.
O zainteresowaniu Barsoumem informują tamtejsze media. Fotboll Direkt twierdzi, że Lech Poznań przygląda się Eliasowi podobnie, jak Hammarby IF, czyli jeden z najlepszych klubów w kraju.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:
- Piłkarz Legii z pretensjami do sędziego. „Jesteś rasistą!”
- Kibice Legii uderzyli w Rafała Trzaskowskiego. “Czemu milczy o tym?”
- Jak Simundza pracuje na cud. “Zapewniał piłkarzy, że grają o pierwszą ósemkę”
fot. Newspix