Reklama

Reprezentant Polski spalony w Niemczech? Klub go nie wykupi

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

10 kwietnia 2025, 14:20 • 2 min czytania 15 komentarzy

Niezwykła jest kariera Bartłomieja Wdowika za granicą. Polak z mistrza Polski przeniósł się do Bragi, żeby pograć w piłkę przez 18 minut, potem zaczepił się o granie w drugoligowym Hannoverze (prawie 1500 minut), aż wreszcie wygląda na to, że znowu został wyautowany. Ostatni ligowy mecz zagrał miesiąc temu, a dziś w mediach wypłynęła informacja, że Niemcy nie skorzystają z opcji wykupu.

Reprezentant Polski spalony w Niemczech? Klub go nie wykupi

Wdowik został wypożyczony do Hannoveru po to, żeby grać. To udało się osiągnąć, ale celem pobocznym mogło okazać się pozostanie na zapleczu Bundesligi, a nie powrót do Portugalii, gdzie całkowicie skreślili Polaka. Do marca wszystko wyglądało obiecująco – co prawda reprezentant Polski nie imponował liczbami (2 asysty w 19 meczach), ale chociaż wiedzieliśmy, że nie odbija się od kolejnych rozgrywek. Jak się okazuje, aż do teraz.

Koniec niemieckiego romansu Wdowika

Według informacji “Super Expressu” Wdowik jest w Hannoverze na wylocie. W klubie w trakcie sezonu zmienił się trener, który nie uważa Polaka za piłkarza wartego wykupienia. Decyzja władz do spółki ze szkoleniowcem przełożyła się na nieobecność byłego zawodnika Jagiellonii w kadrze na Karlsruhe w ostatni weekend. Podobno Niemcy nie są zadowoleni z jego parametrów szybkościowych i fizycznych.

A zatem już w kwietniu Polak może szukać sobie nowego klubu. Skoro nie poszło w Portugalii i w Niemczech, może czas na Turcję albo powrót do Ekstraklasy, gdzie wspomniane braki ukryć najłatwiej?

WIĘCEJ NA WESZŁO O PIŁCE W EUROPIE:

Reklama

Fot. Newspix

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna