Kosztował Legię ok. miliona euro i trudno się dziwić, że wiele sobie po nim obiecywano. Miał być gwiazdą Ekstraklasy. Tymczasem Migouel Alfarela w 17 meczach tylko raz trafił do siatki, miał też dwie asysty. Najczęściej zawodził i zimą bez żalu oddano go na wypożyczenie do greckiej Kallithei. Efekt? Francuz prezentuje się tam tak dobrze, że chcą go ściągnąć najsilniejsze greckie kluby. To jak to jest z tym Alfarelą: potrafi jednak grać w piłkę, czy ostatnie mecze to bardziej przypadek?
W Grecji Alfarela strzelił trzy gole w dziewięciu spotkaniach. Zwłaszcza w ostatnich kolejkach jest bardzo skuteczny. Zespół broni się przed spadkiem z elity i jego dobre występy mogą pomóc mu w utrzymaniu. Co będzie po sezonie? Tutaj są trzy opcje.
PAOK i Panathinaikos interesują się piłkarzem Legii Warszawa
Działacze Kallithei mogą zatrzymać u siebie Alfarelę, ale wykupienie piłkarza kosztowałoby ok. dwóch milionów euro. A takiej kwoty włodarze tego klubu raczej nie wydadzą. Jak informuje TVP Sport, dobra gra Alfareli nie pozostała bez echa w Grecji, bo zawodnikiem poważnie interesują się działacze PAOK-u Saloniki oraz Panathinaikosu, a to kolejno czwarty i drugi zespół tabeli. W Panathinaikosie występują Polacy: Karol Świderski i Bartłomiej Drągowski.
Autor tekstu, Piotr Kamieniecki, pisze też o tym, że Alfarela może wrócić latem z wypożyczenia do Legii i tam powalczyć o miejsce w składzie. Szefowie klubu z Francuza nie zrezygnowali, są skłonni dać mu szansę. Dużo zależy jednak od tego, czy Legii uda się zdobyć Puchar Polski i wywalczyć prawo występu w europejskich pucharach.
Alfarela ma z Legią umowę ważną do 2027 roku.
Fot. Newspix.pl
WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:
- Śląsk strzelił sobie wizerunkowego samobója
- Co musi zrobić bandyta Podolski, by wylecieć z boiska?
- Prezydent Puław nie poszedł siedzieć. I zmusił Nitrasa do działania