Lech Poznań przegrał dwa ostatnie spotkania w Ekstraklasie i generalnie po przerwie zimowej punktuje grubo poniżej oczekiwań. Jeśli podopieczni Nielsa Frederiksena nie przebudzą się w dzisiejszym starciu z Koroną Kielce, to chyba trzeba będzie ich pomału wykreślać z rywalizacji o mistrzostwo Polski i zastanawiać się, czy aby na pewno Kolejorz zdoła utrzymać się do końca rozgrywek w ligowym TOP3. A zatem przed poznańską ekipą naprawdę poważny egzamin – powrót na zwycięską ścieżkę jest jej obowiązkiem. Zapraszamy na relację LIVE!
LECH POZNAŃ – KORONA KIELCE 2:0
Nasza pomeczowa relacja już na stronie, więc relację LIVE możemy pomału zamykać.
Dzięki za obecność i do zobaczenia jutro!
Ważny to triumf dla gospodarzy, bo pozwala im wciąż marzyć o mistrzostwie Polski. Choć żeby utrzymać się na zwycięskiej ścieżce, Kolejorz będzie musiał wskoczyć na jeszcze wyższe obroty, jeśli chodzi o intensywność. Każdego meczu się nie wygra indywidualnymi zrywami.
Komplementować należy przede wszystkim Patrika Walemarka, który był dziś głównym kreatorem w ekipie Nielsa Frederiksena. Ale na komplementy zapracowali też Gholizadeh czy Mrozek.
Zasłużone zwycięstwo poznańskiej ekipy. Lech nie zagrał może rewelacyjnych zawodów, mocno bazował na indywidualnościach, ale - koniec końców - pokazał znacznie więcej atutów niż Korona.
Lech wygrywa z Koroną!
Koniec meczu!
Trzy minuty dolicza sędzia Arys. Gwałtownych zwrotów akcji się nie spodziewamy.
I znowu dobra interwencja Mrozka. Otrząsnęła się Korona i szuka przynajmniej honorowego trafienia.
Teraz wybronił Mamla uderzenie Ishaka. Tu powinno być 3:0 dla Lecha.
Posypali się kielczanie.
FENOMENALNE otwierające podanie od Walemarka, który w stu procentach zapracował dziś na status piłkarza meczu. Ale warto też docenić finalizację akcji w wykonaniu Ishaka, tym bardziej że kapitan Kolejorza wcześniej prezentował się bardzo blado.
2:0 dla Lecha!
Lech odpowiada golem! ISHAK TRAFIA NA 2:0 DLA KOLEJORZA!
Strzeboński huknął z dystansu, ale prosto w Mrozka!
No, taką Koronę chcemy oglądać w końcówce! Jak odpowie Lech?
No i zrobiło się gorąco w polu karnym Kolejorza po stałym fragmencie dla Korony!
Czy tam kielczanom nie należał się przypadkiem rzut karny?
80. minuta na stadionowym zegarze. Czas na ryzyko po stronie gości.
Wchodzi Fiabema. To może być gamechanger.
Mogłaby chyba Korona mocniej zaryzykować i docisnąć Lecha w końcówce. Wiadomo, strach przed kontratakami Kolejorza jest uzasadniony, ale gospodarze są dziś do ukąszenia. Trzeba im tylko dać szansę na popełnienie błędu, jednak kielczanie wciąż grają bardzo zachowawczo.
A czas ucieka.
Hakans wszedł na boisko napakowany jak kabanos. W tej chwili zdecydowanie najaktywniejszy piłkarz na boisku.
Setka Lecha! Resta w ostatniej chwili ratuje Koronę przed utratą drugiego gola.
Karol Arys bardzo wysoko zawiesił dziś poprzeczkę, jeśli chodzi o przewinienia. Parę kartek już pokazał, ale mógłby pewnie sięgnąć po drugie tyle.
Rety, od dłuższego czasu naprawdę ciężko się ten mecz ogląda. Szarpane widowisko. Choć przed momentem Korona nieźle się w tym chaosie odnalazła i zrobiło się nieco ciekawiej pod bramką Mrozka.
Niestety - tylko na ułamek sekundy.
Brakuje w Koronie piłkarza, który potrafiły przytrzymać futbolówkę na połowie Lecha. Kielczanie potrafią szybką serią podań przenieść piłkę w pobliże pole karnego rywala, tylko co z tego, skoro tam bardzo łatwo ją tracą?
Piłka spadła pod nogi Gurgula w polu karnym Korony, ale obrońca Lecha nie zdołał jej skierować w światło bramki. Potem zaczął się o coś awanturować do sędziego, ale to była chyba tylko próba odwrócenia uwagi od nieudanego strzału.
I jeszcze jedno żółtko, tym razem dla Fornalczyka. Oznacza to zawieszenie w kolejnym meczu ligowym.
Brzydszy fragment meczu. Dużo przewinień, kartek, a niewiele składnych akcji.
Bez zagrożenia po rzucie rożnym dla Korony.
Wreszcie nieco lepszy moment Korony po przerwie, ale bez konkretu choćby w postaci strzału.
Teraz słupek po strzale Walemarka!
Lech dokręca Koronie śrubę.
Groźnie Walemark! Ale piłka minimalnie obok słupka.
Nieźle weszli gracze Kolejorza w drugą odsłonę spotkania. Korona na razie schowana za podwójną gardą.
Można chwalić Lismana za aktywność, ale jego niedokładne dogrania w pole karne są wręcz rażące.
Druga połowa!
No i lecimy z drugą odsłoną spotkania.
Natomiast w Poznaniu piłkarze obu ekip już wybiegają na murawę. Zaraz kończymy przerwę i wracamy do gry!
Tymczasem w LaLiga Barcelona prowadzi 1:0 z Realem Betis. To niezwykle istotne spotkanie w kontekście rywalizacji o mistrzostwo kraju, bo wcześniej Real Madryt wyłożył się u siebie w meczu z Valencią.
Duże kontrowersje wokół starcia Mrozka z Pięczkiem. Waszym zdaniem - karny czy nie?
Lech prowadzi z Koroną 1:0 i - zaznaczmy - prowadzi zasłużenie. Kielczanie mieli kilka niezłych momentów, ale zasadniczo to Kolejorz w ofensywie wyglądał lepiej.
Akcja bramkowa - cudeńko.
Koniec pierwszej połowy!
Przerwa!
Mocno przygaszona Korona w końcówce pierwszej połowy. Szkoda, bo liczyliśmy na grę cios za cios, a tymczasem tempo spotkania wyraźnie spadło.
Dwie minuty dolicza Karol Arys do pierwszej części spotkania.
Świetnie dziś wygląda Lech w atakach przez środek boiska. Gholizadeh i Walemark robią różnicę, Jagiełło też miał kilka udanych akcji w centralnej strefie.
Jacek Zieliński upomniany żółtą kartką. Domagał się karnego dla swojej drużyny.
No i będzie zmiana. Zdemolowany Marcel Pięczek nie jest w stanie kontynuować gry.
Bardzo ryzykowna wyprawa Mrozka na przedpole. Piłkę wypiąstkował, fakt, ale przy okazji staranował zawodnika Korony.
Bardzo wysoki pressing Korony. Goście chcą zademonstrować, że stracona bramka nie odebrała im animuszu.
Rozkręciła się Korona, odsłoniła i nadziała na odpowiedź gospodarzy. Świetna kombinacja gospodarzy wykończona efektownie przez Aliego Gholizadeha!
Gol dla Lecha!
A teraz ripostuje Lech! GOL DLA KOLEJORZA!
Groźna próba Remacle'a! Od paru minut Korona atakuje ciekawiej i aktywniej od Lecha.
Ależ pięknie teraz wyszła Korona spod wysokiego pressingu Lecha serią podań z pierwszej piłki. Wielką pracę wykonał z tą drużyną Jacek Zieliński.
Pięknie odgryzła się Korona!
Fornalczyk urwał się skrzydłem i znakomicie podał do Nono, ale ten ostatni uderzył fatalnie. A to była naprawdę znakomita szansa na objęcie prowadzenia.
Rozkręca się Fornalczyk. Już dwa razy udało mu się rozerwać linię obronną Lecha.
Dużo już było tych ostrzeżeń dla kielczan. Pachnie bramką dla gospodarzy.
Kapitalna teraz akcja Lecha! Mrozek świetnym podaniem uruchomił Jagiełłę, a ten ostatni jeszcze lepszym dograniem obsłużył Ishaka. U napastnika Kolejorza zaszwankowało jednak przyjęcie piłki, z czego skorzystał bramkarz Korony.
Ishak sygnalizuje, że był faulowany w polu karnym Korony. Sędzia Arys niewzruszony.
Ładna akcja Walemarka. Może się na razie podobać Lech w ofensywie, coraz większe trudności mają kielczanie z powstrzymywaniem natarć gospodarzy.
Pierwsza ciekawa szarża Fornalczyka, ale z faulem po stronie gwiazdora Korony.
Groźna indywidualna akcja Remacle'a. Korona pokazuje, że nie przyjechała do Poznania po to, by murować dostęp do własnej bramki.
Szukają gospodarze dograń wcinką za plecy obrońców Korony. Na razie kielczanie nie dają się zaskoczyć, ale te próby Kolejorza wyglądają na bardzo niebezpieczne.
Widać lekkie zdenerwowanie po Jacku Zielińskim. Powroty do Poznania są oczywiście wyjątkowe dla tego szkoleniowca, który z Lechem świętował niegdyś zdobycie mistrzostwa Polski.
2010 rok. Jak ten czas leci!
Wojciech Mońka przyszedł na świat w 2007 roku. Jego dzisiejszy partner w linii obrony, Bartosz Salamon, zaledwie rok później zadebiutował w seniorskiej piłce w barwach Brescii.
Teraz pierwsza niezła akcja Korony, lecz zabrakło precyzji przy wrzutce.
Mocne wejście Lecha w mecz. Widać determinację, by przerwać dziś kiepską passę.
Zawodnicy już na murawie. Za moment zaczynamy zabawę.
Do podstawowego składu Lecha załapał się dziś także 18-letni Wojciech Mońka, mający jak dotąd tylko dwa występy w Ekstraklasie na koncie. Bardzo jesteśmy ciekawi, czy młodzie gracze Kolejorza uniosą ciężar gatunkowy dzisiejszego spotkania.
Jesienna konfrontacja Lecha z Koroną zakończyła się triumfem Kolejorza w Kielcach 3:2. Ale w maju 2024 roku to Korona pokonała Lecha na jego terenie. Pamiętne to spotkanie, bo rozegranie w ostatniej kolejce sezonu 2023/24.
Dzisiejsze spotkanie poprowadzi Karol Arys. VAR-em będzie kierował Jarosław Przybył.
Zwraca uwagę obecność Kornela Lismana w wyjściowym składzie gospodarzy. Jak dotąd 19-latek rozegrał w sezonie 2024/25 tylko 45 minut w meczach Ekstraklasy.
Jakie jedenastki wybrali Frederiksen i Zieliński?
Korona niezmiennie gra zaś o święty spokój. Świetny start rundy wiosennej pozwolił podopiecznym Jacka Zielińskiego na odjechanie ekipom uwikłanym w walkę o utrzymanie w Ekstraklasie na bezpieczną odległość, ale czujności nie należy tracić nigdy. Ewentualne zwycięstwo w Poznaniu pozwoliłoby kielczanom na wypracowanie aż dwunastopunktowej przewagi nad strefą spadkową.
W tej chwili poznaniacy tracą pięć punktów do liderującego Rakowa. Niby nie jest to jeszcze przepaść, ale na tym etapie sezonu - bardzo bezpieczna przewaga. Tym bardziej że ekipa Marka Papszuna zdaje się rozkręcać z każdym tygodniem, podczas gdy podopieczni Nielsa Frederiksena wyglądają na wypompowanych.
Porażki z Jagiellonią Białystok i Śląskiem Wrocław wstrząsnęły Poznaniem. Jeśli Lech dołoży dziś do nich potknięcie w starciu z Koroną, jego sytuacja będzie już bardzo, bardzo słaba.
fot. NewsPix.pl