Na konta piłkarzy Pogoni Szczecin miały już wpłynąć zaległe pensje. Uregulowanie zaległości w wypłatach było jednym z najważniejszych zadań stojących przed nowym właścicielem w pierwszych tygodniach od przejęcia klubu. Wygląda na to, że Alex Haditaghi bez dodatkowej zwłoki dotrzymał słowa, o czym donosi dziś Bartłomiej Czetowicz z portalu wSzczecinie.pl.
– Zawodnicy Dumy Pomorza otrzymali wszystkie, zaległe pensje. W poniedziałek popołudniu poszedł ostatni przelew. Od teraz wynagrodzenia są płacone na bieżąco – informuje lokalny dziennikarz na portalu X.
Dobre wieści przed półfinałowym meczem Pucharu Polski Puszcza Niepołomice – Pogoń Szczecin.
Zawodnicy Dumy Pomorza otrzymali wszystkie, zaległe pensje. W poniedziałek popołudniu poszedł ostatni przelew. Od teraz wynagrodzenia są płacone na bieżąco.
Nowi właściciele Pogoni… pic.twitter.com/ZwBkjyl2UY
— Bartłomiej Czetowicz (@BCzetowicz) March 31, 2025
Pogoń wyrównuje rachunki. Jak Haditaghi obiecał, tak zrobił
Zaznaczmy wyraźnie to, co w tej sytuacji wypada podkreślić – z informacji wSzczecinie.pl jasno wynika, że Alex Haditaghi dotrzymał słowa w kwestii wypłacenia zaległych pensji i zgodnie z jego planem wszystkie zobowiązania względem piłkarzy zostały względnie szybko uregulowane. A to dobry znak na przyszłość.
Wskrzesił klub, walczył z systemem, pękło mu serce. Alex Haditaghi w Grecji [CZYTAJ WIĘCEJ]
Ta może malować się w całkiem kolorowych barwach, jeśli szczecinianie jutro powtórzą wynik z ubiegłego sezonu i po raz kolejny awansują do finału Pucharu Polski. Ich przeciwnikiem będzie Puszcza Niepołomice, która w Ekstraklasie walczy o utrzymanie, ale w jednym meczu o tak wielką stawkę na pewno będzie bardzo groźna.
Szczególnie na własnym stadionie, co też próbował zmienić Haditaghi. Właściciel Pogoni proponował władzom klubu z Niepołomic rozegranie półfinałowego spotkania na stadionie w Szczecinie, ale jego oferta nie przypadła rywalom do gustu i wszystko odbędzie się zgodnie z protokołem.
Prezes Puszczy odpowiada Haditaghiemu. “Żenujący styl” [CZYTAJ WIĘCEJ]
CZYTAJ WIĘCEJ O POGONI SZCZECIN NA WESZŁO:
- Legia niby chciała, ale Cojocaru i Pogoń mieli inny plan
- Haditaghi odpowiada na tekst Weszło – zero konkretów, same wyzwiska
- Bajkopisarz czy ratownik? Alex Haditaghi, postać nieoczywista
- Jarosław Mroczek – jedyny winny całego syfu w Pogoni Szczecin
Fot. Newspix