W Piaście Gliwice doszło do przedziwnej sytuacji – gdyby Aleksandar Vuković chciał być konsekwentny, musiałby odsunąć właśnie od zespołu samego siebie. Czy to się wydarzy? Z niecierpliwością czekamy na decyzję szkoleniowca.
Piast poinformował właśnie, że nie przedłuży kontraktu serbskiego trenera, czyli ten popracuje jedynie do końca sezonu.
Informujemy, że współpraca Piasta Gliwice z trenerem Aleksandarem Vukoviciem zakończy się po sezonie 2024/25. Szkoleniowiec wypełni obecny kontrakt i będzie pracował z zespołem do końca rundy wiosennej.
Więcej
https://t.co/8hS9DNtooQ pic.twitter.com/dMRTjaLRDJ
— Piast Gliwice (@PiastGliwiceSA) March 27, 2025
Zimą z kolei gliwicki klub zesłał Arkadiusza Pyrkę do Klubu Kokosa za to, że ten ośmielił się nie przedłużyć swojego kontraktu. Piast niszczy karierę zdolnego chłopaka i płaci za to miejskimi pieniędzmi, żeby tylko zrobić mu na złość. Pyrka – mimo że jest zdrowy, a sportowo się wyróżniał – nie zagra w lidze aż do końca sezonu.
Aleksandar Vuković mógł stanąć za piłkarzem, ale wolał lojalnie popierać w tych dziwnych działaniach klub. Szkoleniowiec podpisał się pod schowaniem Pyrki do szafy, a swoje motywacje tłumaczył w rozmowie z Goal:
– Sytuacja jest w sumie znana wszystkim. To zawodnik, któremu kończy się kontrakt i ważą się losy jego ewentualnego odejścia jeszcze przed końcem tego okienka. Nie wiem, na jakim to jest etapie, jakie są na to szanse. Ja mu powiedziałem przed ostatnim treningiem jeszcze poprzedniego roku i przed rozpoczęciem przygotowań, że chcę w drużynie ludzi tylko i wyłącznie tych, którzy widzą swoją przyszłość w tym klubie (…). Nie jest on zawodnikiem, na którego ja liczę w najbliższym czasie.
Teraz Vuković znajduje się… na tym samym wózku, co Pyrka. Serb również jest tylko do czerwca i nie widzi swojej przyszłości w Piaście, bo byłby szaleńcem, gdyby widział ją po tym jak władze klubu podziękowały mu za dalszą współpracę. Tej opcji nie bierzemy pod uwagę, więc czekamy na ruch szkoleniowca.
Czy Vuković teraz… odsunie od zespołu Vukovicia? Mógł obawiać się, czy Pyrka da z siebie wszystko wiedząc, że będzie tylko do czerwca – a Vuković nie będzie miał z tym problemu? Zastanawiał się, czy rozmowy kontraktowe nie rozkojarzą Pyrki – a on sam nie będzie odbierał telefonów? Może też powinien wysłać się na trybuny, a na ławkę posłać swojego asystenta albo trenera rezerw?
Jeśli Vuković nie odsunie samego siebie od zespołu, okaże podwójne standardy – bo niby z jakiego powodu miałby potraktować siebie łagodniej niż młodego piłkarza?
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Żewłakow – kolejny transfer z dekodera. Ten akurat może wypalić
- Leśnodorski: Jeśli Żewłakow dostanie kasę i wolną rękę, Legia zdominuje polską ligę
- Nowe porządki w Widzewie. Dyrektor wymienia współpracowników [NEWS]
Fot. FotoPyK