Reklama

Vinicius znowu pajacuje? Musiał ustawić go… kolega z Barcelony

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

21 marca 2025, 09:04 • 2 min czytania 9 komentarzy

Do niecodziennych obrazków doszło w trakcie meczu Brazylii z Kolumbią. A może wręcz przeciwnie, może to powoli staje się normą? Chodzi bowiem o Viniciusa, który “popisał się” nieodpowiedzialnym zachowaniem podczas zejścia z boiska. Piłkarza Realu musiał ustawić do pionu kolega… z Barcelony.

Vinicius znowu pajacuje? Musiał ustawić go… kolega z Barcelony

To w sumie nie pierwszy raz, gdy Raphinha musi reagować na to, co robi Vinicius w barwach reprezentacji Brazylii. Wiadomo, że skrzydłowy Realu do najspokojniejszych na boisku nie należy, ale czasami aż za bardzo prosi się kartki i przez to ryzykuje osłabieniem zespołu. Tak jak poprzedniej nocy, gdy zamiast bezproblemowo schodzić z murawy po zasygnalizowanej zmianie w 102. minucie (czas doliczony), wdawał się jeszcze w dyskusję z sędzią.

Pewnie gdyby nie szybka reakcja kolegów, w tym przede wszystkim Raphinhi, Vinicius otrzymałby żółtą kartkę i został wykluczony na kolejny mecz Brazylijczyków z Argentyną. Oprócz wymiany słownej z arbitrem, Vinicius dorzucił jeszcze mozolne schodzenie do bazy ze ściąganiem getrów. Kiedy tylko zaczął to robić, wystartował do niego właśnie Raphinha z jasnym przekazem, który sami możemy zinterpretować: “Chłopie, nie pajacuj, zejdź normalnie z tego boiska”.

Ten mecz Brazylii wyróżnił się jednak nie tylko przez humory Viniciusa. Otóż Brazylia przeprowadziła aż 7 zmian, z czego dwie były wymuszone z powodu urazów głowy: pierwsza już w 28. minucie, a druga w 78. minucie na pozycji bramkarza. Mimo to Brazylia wygrała z Kolumbią 2:1 po bramkach Raphinhi i Viniciusa. 26 marca zmierzy się z Argentyną.

WIĘCEJ O BRAZYLII:

Reklama

Fot. Newspix

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna