Reklama

Pogoń chce zagrać półfinał Pucharu Polski w Szczecinie. Znamy odpowiedź Puszczy

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

21 marca 2025, 17:41 • 4 min czytania 47 komentarzy

Wśród licznych pomysłów Aleksa Haditaghiego na to, jak uczynić Pogoń wielką, pojawił się ten, który postulował w mediach społecznościowych, gdy jeszcze nic nie zapowiadało, że lada moment zostanie właścicielem klubu. Przeniesienie półfinału Pucharu Polski z Niepołomic do Szczecina. Czy jego zuchwały plan ma jakiekolwiek szanse powodzenia?

Pogoń chce zagrać półfinał Pucharu Polski w Szczecinie. Znamy odpowiedź Puszczy

Alex Haditaghi lubił i nadal lubi dużo mówić. Gdy Pogoń Szczecin walczyła o przyszłość, czemu on przyglądał się z boku, rzucił śmiałą deklarację, totalnie w swoim stylu.

– Gdybym był właścicielem Pogoni, poleciłbym przedyskutowanie z Puszczą możliwości przeniesienia meczu Pucharu Polski do Szczecina. Zaoferowalibyśmy im dwa tysiące darmowych biletów dla ich kibiców i oddali im trzydzieści procent przychodów ze sprzedaży biletów na ten mecz. Kluczowe spotkanie zasługuje na pełny, dwudziestoczterotysięczny stadion tętniący energią. To fantastyczna okazja, korzystna dla obu drużyn i ich kibiców.

Życie niespodziewanie powiedziało: sprawdzam. Haditaghi został właścicielem Portowców i nie wycofał się ze swojej propozycji. Podczas konferencji prasowej, na której przedstawił się kibicom, ponownie poruszył ten wątek.

Puchar Polski. Pogoń chce zagrać z Puszczą w Szczecinie, nie w Niepołomicach. Będzie oferta

Nowego właściciela zapytano o to, czy kibice Pogoni będą mogli pojechać na wyjazd do Małopolski, bo pojawiają się obawy, że na malutkim, świeżo wyremontowanym stadionie, zabraknie dla nich miejsca. Alex Haditaghi wrócił jednak do swojej propozycji i zapowiedział sformułowanie oficjalnej, konkretnej oferty i przesłanie jej do Polskiego Związku Piłki Nożnej oraz Puszczy Niepołomice.

Reklama

– Poprosiłem klub o złożenie oferty na przeniesienie meczu tutaj. Zaproponujemy pokrycie wszystkich kosztów podróży, hotelu dla drużyny. Oferujemy tysiąc pięćset czy dwa tysiące darmowych biletów dla kibiców. Zaoferujemy pięćdziesiąt procent brutto ze sprzedaży naszych biletów. Oceniamy, że to wygeneruje od 1 do 1,4 miliona złotych przychodu dla Puszczy. To byłoby coś świetnego dla polskiej piłki, dla kibiców. Chcemy, żeby tak istotny mecz został rozegrany przed dwudziestoma tysiącami kibiców. To będzie ważne dla ich budżetu – zadeklarował Haditaghi.

– Wiem, że ich mały stadion działa na ich korzyść, że oskarżano ich, że coś robią z murawą, żeby mieć przewagę. Będzie się temu przyglądać Ekstraklasa. Przeniesienie tego meczu jest w najlepszym interesie ich klubu i piłki nożnej. To nie powinna być kwestia finansowa, ale tego, co jest najlepsze dla ich drużyny i naszej drużyny. Oferta wyjdzie od nas dziś wieczorem, będzie tam mój numer telefonu – dodał irańsko-kanadyjski właściciel Pogoni Szczecin.

Alex Haditaghi, właściciel Pogoni Szczecin, podczas konferencji prasowej pochwalił się, że otworzył w Kanadzie schronisko dla zwierząt, ale nie chodzi o zwierzęta ze zdjęcia (przynajmniej taką mamy nadzieję)

Wygląda jednak na to, że Portowcy mogą zaoszczędzić czas i energię. Zapytaliśmy w Puszczy Niepołomice o to, czy rozpatrzą hojną ofertę Pogoni i zdecydują się na rozegranie meczu w Szczecinie.

– W życiu! – odpisał nam krótko Jarosław Pieprzyca, prezes ekstraklasowego klubu.

Reklama

Puszczy nie ma co się dziwić, bo handicap gospodarza jest rzeczą bardzo istotną. Alex Haditaghi zaznaczył, że to wie, ale jednocześnie zaprzeczył, że ma tego świadomość, uznając, że przeniesienie meczu do Szczecina byłoby „najlepsze dla obydwu drużyn”. Według badań i wyliczeń ekspertów organizator spotkania ma zwykle od dwunastu do dwudziestu procent większe szanse na zwycięstwo. Atut gospodarza oznacza potencjalne 0,5 bramki więcej — to namacalny i konkretny dowód na to, że Puszcza nie ma żadnych logicznych podstaw do rezygnowania z gry u siebie.

Potencjalny milion złotych od Pogoni Szczecin może i kusi, lecz zwiększenie szans na udział w finale, za który można zarobić nawet i pięć milionów kusi znacznie bardziej. W najgorszym przypadku Puszcza otrzyma przecież 750 tysięcy złotych jako premię dla finalisty. Niech tylko wszystko odbędzie się zgodnie z duchem fair play i regulaminem, to znaczy z kibicami Pogoni na trybunach w Niepołomicach. W końcu i na zwiększenie szans gości poprzez obecność ich fanów na stadionie znajdą się odpowiednie badania naukowe.

WIĘCEJ O POGONI SZCZECIN NA WESZŁO:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

MMA

Błachowicz pokazał, że nadal swoje potrafi. Ale walki nie wygrał

Sebastian Warzecha
2
Błachowicz pokazał, że nadal swoje potrafi. Ale walki nie wygrał
Polecane

Polka jeszcze nie straciła seta. Teraz zagra z wielką gwiazdą

Jakub Radomski
3
Polka jeszcze nie straciła seta. Teraz zagra z wielką gwiazdą

Piłka nożna

MMA

Błachowicz pokazał, że nadal swoje potrafi. Ale walki nie wygrał

Sebastian Warzecha
2
Błachowicz pokazał, że nadal swoje potrafi. Ale walki nie wygrał
Polecane

Polka jeszcze nie straciła seta. Teraz zagra z wielką gwiazdą

Jakub Radomski
3
Polka jeszcze nie straciła seta. Teraz zagra z wielką gwiazdą