Jak informuje kataloński “Sport”, FC Barcelona planuje wzmocnić linię ataku. Do Blaugrany może już wkrótce dołączyć Luis Diaz z Liverpoolu. Podobno działacze katalońskiego klubu już teraz intensywnie pracują nad tym transferem.
28-letni Kolumbijczyk trafił na Anfield zimą 2022 roku, ściągnięty z FC Porto za 53 miliony euro. Jak dotąd rozegrał w barwach Liverpoolu 139 meczów i zanotował 37 goli oraz 18 asyst. Zgodnie z doniesieniami “Sportu”, to właśnie on ma być transferowym celem numer jeden Barcelony w nadchodzącym okienku transferowym. Przynajmniej jeśli chodzi o wzmocnienia ofensywy. Wprawdzie Deco – dyrektor sportowy Blaugrany – najchętniej widziałby w drużynie Alexandra Isaka z Newcastle United, ale tutaj odstraszająca dla Katalończyków jest już sama kwota odstępnego, wyraźnie przekraczająca pułap 100 milionów euro.
Za Luisa Diaza trzeba zapłacić znacznie mniej, prawdopodobnie około 70 baniek.
𝗕𝗥𝗘𝗔𝗞𝗜𝗡𝗚: FC Barcelona want to try and sign Luis Diaz this summer. The player really wants to join and an agreement could be struck at around €70M-€75M, @tjuanmarti. pic.twitter.com/5jk9xcjCv2
— LFC Transfer Room (@LFCTransferRoom) March 15, 2025
To oczywiście również niebagatelny wydatek i Deco już teraz głowi się nad tym, by klub mógł sobie pozwolić na transfer Diaza.
Dziennikarz Toni Juanmarti sugeruje, że Barcelona będzie zmuszona do sprzedaży kilku piłkarzy, by zrobić w budżecie płacowym miejsce na wynagrodzenie Kolumbijczyka. Nikt w katalońskim zespole nie chce bowiem jeszcze jednego cyrku związanego z procesem rejestracji zawodnika.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- „Odpłynął, dostał burę”. Jak Mariusz Fornalczyk został czołowym skrzydłowym ligi
- Niezwykły wyczyn Majchrowicza. Nikt w XXI wieku nie miał lepszej skuteczności
- Królewski nie wytrzymał. Nazwał kibica idiotą i kazał mu “wyp…lać”
fot. NewsPix.pl