We wtorek zapadła klamka co do reprezentacyjnej przyszłości Afimico Pululu. Napastnik Jagiellonii wybrał grę dla Angoli, choć mógł też występować dla DR Kongo. W rozmowie z Goal.pl nie ukrywa on, że determinacja selekcjonera Pedro Goncalvesa miała duże znaczenie.

– Prawdą jest, że selekcjoner Angoli interesował się mną od dłuższego czasu, o ile pamiętam od 2020 roku. Zawsze miałem z nim dobre relacje, był między nami taki “bon feeling”. Byliśmy w regularnym kontakcie, czułem, że bardzo mu zależy, abym zagrał dla Angoli. To miało wielki wpływ na moją decyzję. Jestem zadowolony i gotowy, aby reprezentować barwy Angoli i pomóc reprezentacji w realizacji jej celów – powiedział Pululu.
Snajper Jagi został powołany na mecze eliminacji mistrzostw świata z Libią i Wyspami Zielonego Przylądka. Angola w grupie D zajmuje czwarte miejsce (na sześć zespołów) i traci punkt do drugiego miejsca, oznaczającego baraże o awans. Zajmuje je właśnie Libia, więc to spotkanie może być kluczowe dla dalszych losów Pululu i spółki w tych eliminacjach.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Nie tylko Rosa. Poniedziałek atrakcyjny jak nigdy! [KOZACY I BADZIEWIACY]
- Pożegnanie z Bukową
- Czesław Michniewicz przyjmie ofertę Zagłębia Lubin? Powrót blisko! [NEWS]
- Djoković bliski końca kariery? „W jego przypadku wszystko jest możliwe”
Fot. Newspix