Reklama

Trener zablokował transfer Kamińskiego. Polak błysnął w weekend

Wojciech Górski

Opracowanie:Wojciech Górski

12 marca 2025, 16:34 • 2 min czytania 14 komentarzy

Zimą Jakub Kamiński był bliski odejścia z Wolfsburga do Olympiakosu Pireus. Transfer jednak nie doszedł do skutku, a jak przyznał sam piłkarz, ruch ten zablokował trener Wilków Ralph Hasenhuettl. Ostatnio nasz skrzydłowy błysnął po wejściu z ławki i został najlepiej ocenionym piłkarzem swojej drużyny.

Trener zablokował transfer Kamińskiego. Polak błysnął w weekend

Jesień nie była szczególnie udanym okresem dla skrzydłowego reprezentacji Polski. Choć Jakub Kamiński rozpoczął sezon w wyjściowym składzie Wolfsburga, to prezentował się przeciętnie i od listopada rzadko podnosił się z ławki rezerwowych.

Dołączając do tego rozczarowujący poprzedni sezon nie byłoby zaskoczeniem, gdyby 22-latek zimą szukał nowego klubu. Zwłaszcza, że na stole pojawiła się konkretna propozycja z Olympiakosu Pireus.

Jak przekazał jednak sam piłkarz, ruch ten nie doszedł do skutku z uwagi na trenera Wolfsburga, Ralpha Hasenhuettla.

– Trener przekazał mi, że mnie potrzebuje – powiedział w rozmowie z Kickerem Kamiński.

Reklama

– Z pewnością nie była to łatwa decyzja, gdy patrzę na sytuację zawodnika. Gdy nie dostaje za wiele czasu gry, jest to dla niego trudne – skomentował z kolei sam Hasenhuettl.

– Kuba jest dla mnie alternatywą dla wielu pozycjach. Dlatego jestem szczęśliwy, że wszedł na boisku z St. Pauli i zagrał dobry mecz – ocenił.

Kamiński we wspomnianym spotkaniu wszedł na boisko na blisko pół godziny i wywalczył rzut karny, dający jego drużynie remis 1:1. Polak oddał także groźne uderzenie po solowej akcji i był bliski asysty do Mohameda Amoury. Portal Kicker ocenił jego występ na 2,5, najwyżej w zespole, razem z Amourą oraz Joakimem Maehle.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. NewsPix.pl

 

Reklama

Uwielbia futbol. Pod każdą postacią. Lekkość George'a Besta, cytaty Billa Shankly'ego, modele expected Goals. Emocje z Champions League, pasja "Z Podwórka na Stadion". I rzuty karne - być może w szczególności. Statystyki, cyferki, analizy, zwroty akcji, ciekawostki, ludzkie historie. Z wielką frajdą komentuje mecze Bundesligi. Za polską kadrą zjeździł kawał świata - od gorącej Dohy, przez dzikie Naddniestrze, aż po ulewne Torshavn. Korespondent na MŚ 2022 i Euro 2024. Głodny piłki. Zawsze i wszędzie.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Pływał, podniósł pół tony i dopingował go Schwarzenegger. Eddie Hall, czyli rywal Pudziana

Sebastian Warzecha
1
Pływał, podniósł pół tony i dopingował go Schwarzenegger. Eddie Hall, czyli rywal Pudziana

Niemcy

Niemcy

Henry znowu spróbuje? Francuz może wrócić na ławkę trenerską

Antoni Figlewicz
8
Henry znowu spróbuje? Francuz może wrócić na ławkę trenerską
Niemcy

“Mistrz wahania”. Atmosfera niepewności i wyczekiwania w Leverkusen

Wojciech Górski
7
“Mistrz wahania”. Atmosfera niepewności i wyczekiwania w Leverkusen
Niemcy

To już czas na kolejny krok dla Kamila Grabary? “Nie przypuszczałem, że jest tak dobry”

Wojciech Górski
41
To już czas na kolejny krok dla Kamila Grabary? “Nie przypuszczałem, że jest tak dobry”