Jutro odbędzie się specjalna konferencja Widzewa, na której ma pojawić się zarząd wraz z… nowym dyrektorem sportowym. Takie doniesienia płyną z Łodzi, gdzie wreszcie mogą odetchnąć z ulgą. Na tle ostatnich wydarzeń akurat zastąpienie Tomasza Wichniarka byłoby krokiem w dobrą stronę, zwłaszcza że CV jego potencjalnego następcy może robić wrażenie.
Jutro Widzew prawdopodobnie ogłosi nowego człowieka na pokładzie, a ma być nim Mindaugas Nikolicius, m.in. były dyrektor sportowy Hajduka Split. Nikolicius był też kierownikim reprezentacji Litwy, pracował w Heart of Midlothian FC czy Żalgirisie Wilno. Do tego zdarzyło mu się pełnić rolę prezesa w HNK Gorica, ale ostatni okres, w latach 2021-2024, to już opieka nad transferami w Splicie.
W zeszłym roku pojawiały się doniesienia, że Litwin pomagał przy transferach Motoru Lublin. Interesowały się nim również Legia i Raków w kontekście zatrudnienia na stanowisko dyrektora, ale najwyraźniej to Widzew osiągnął porozumienie z 41-latkiem. Warto dodać, że jego wpływ na polski rynek odbił się jeszcze w transferze Luki Vuskovicia do Tottenhamu, oczywiście po drodze z wypożyczeniem do Radomiaka.
Kibice Widzewa powinni być takim obrotem spraw podekscytowani, choć część z nich pewnie powie “nie uwierzę, póki go jutro nie zobaczę”. Jak jednak czytamy na portalu sektorwidzew.pl, sprawa jest już klepnięta, a jutro dokonają się ostatnie formalności.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Zapaść, centrum VAR i afery polskich sędziów. Ważne zebranie w PZPN
- Klimek: Cavaleiro zarabia mniej niż chcieli dostawać piłkarze z Polski
- Julian Alvarez mógł trafić do Realu – czy wyrzuci go z Ligi Mistrzów?
- Miedź nie wpuści kibiców Wisły Kraków. Wiemy, dlaczego [NEWS]
Fot. Newspix