Reklama

Gikiewicz jest dziś jednym z najgorszych bramkarzy Ekstraklasy

Jakub Radomski

Autor:Jakub Radomski

01 marca 2025, 12:27 • 4 min czytania 39 komentarzy

Jeżeli problemem jest Mateusz Żyro, Rafał Gikiewicz czy Fran Alvarez, to mogę usiąść na ławce. Jeśli Widzew będzie wygrywał, ja z tym nie mam problemu – mówił w emocjonalnym wywiadzie po porażce 0:4 z Pogonią Szczecin bramkarz Widzewa. Tymczasem wczoraj, w meczu z Radomiakiem (1:1) fatalna interwencja Gikiewicza w końcówce sprawiła, że Widzew stracił dwa bardzo ważne punkty i musi coraz bardziej drżeć o utrzymanie. Nie spodziewaliśmy się, że tak dobry bramkarz stanie się jednym z najgorszych zawodników na tej pozycji w lidze. Ale takie są fakty.

Gikiewicz jest dziś jednym z najgorszych bramkarzy Ekstraklasy

Gikiewicz miał być opoką. Liderem. Gościem, którego umiejętności oraz doświadczenie, wyniesione również z lepszych lig, sprawią, że Widzew spokojnie uplasuje się w środku tabeli, nie celując raczej w nic więcej. Walka o utrzymanie? Bez żartów, są za silni. Tak wydawało się jeszcze jakiś czas temu, tymczasem zespół z Łodzi w tym roku w pięciu spotkaniach ligowych wywalczył ledwie dwa punkty. Stracił aż 13 goli. A Gikiewicz prezentuje się tak, że zasadne wydaje się pytanie: Czy gość, który miał być czołową postacią na swojej pozycji w lidze, nie należy w ostatnich tygodniach do najgorszych bramkarzy Ekstraklasy?

Nikt nie puścił tylu goli 

Spójrzmy na fakty – Gikiewicz wystąpił w tym sezonie w 23 kolejkach i puścił 38 goli. Żaden bramkarz w lidze nie kapitulował tyle razy w sezonie 2024/2025. Bramkarz Widzewa ma u nas w tym sezonie średnią not 4,35. Słabą. Gorszą z regularnie grających golkiperów mają tylko Henrich Ravas z Cracovii oraz Xavier Dziekoński z Korony Kielce, tyle że ta dwójka straciła już miejsce w pierwszych składach swoich drużyn. Oceny Gikiewicza na Weszło z pięciu ostatnich kolejek? 2, 5, 3, 2, 2.

W pierwszym spotkaniu w tym roku Widzew poległ 1:4 w Poznaniu z Lechem. Gikiewicz puścił cztery gole, można było się zastanawiać, czy nie mógł zachować się nieco lepiej przy trafieniu Afonso Sousy na 1:0. W spotkaniu z Cracovią (1:1) został pokonany z rzutu karnego. Na stadionie Śląska we Wrocławiu Widzew przyjął „trójkę”, a później było przegrane aż 0:4 domowe spotkanie z Pogonią Szczecin. Przy samych golach ciężko było coś więcej zrobić. Kiedy Pogoń zdobywała pierwszą bramkę, Gikiewicz zagrywał mocno, po ziemi, do Frana Alvareza, a ten nie opanował piłki. Jednak Widzew, prowadzony jeszcze wtedy przez Daniela Myśliwca, tak właśnie miał grać. Rozgrywać od tyłu. W 50. minucie, gdy na bramkę łodzian strzelał Fredrik Ulvestad, Gikiewicz wypuścił piłkę przed siebie, ale uratował go Mateusz Żyro.

Po spotkaniu bramkarz Widzewa udzielił mocnego wywiadu, w którym mówił m.in.: „Nie chcę mówić tutaj o zespole, o kolegach. Po takim meczu ja jestem fatalny, tak się czuję. Żal mi kibiców, ale wydaje mi się, że coś musi wybuchnąć, coś musi się zdarzyć.”

Reklama

I jeszcze drugi fragment tamtej pomeczowej wypowiedzi dla Canal Plus: „Tak jak powiedziałem, coś się musi zdarzyć, bo jeżeli problemem jest Mateusz Żyro, Rafał Gikiewicz, czy Fran Alvarez, to mogę usiąść na ławce. Jeśli Widzew będzie wygrywał, ja z tym nie mam problemu. Nie widzę winnego w swojej osobie, bo tak jak powiedziałem, nie jestem w stanie nic zrobić, jak sami prezentujemy bramki przeciwnikowi”.

Gikiewicz podczas meczu w Radomiu 

Mocny strzał, ale w środek 

We wczorajszym meczu w Radomiu (1:1) długo wydawało się, że Widzew, który grał zauważalnie lepiej, pokona gospodarzy. Goście wyszli na prowadzenie, starali się kontrolować mecz, a zawodnicy Radomiaka nie dochodzili do dobrych okazji. W drugiej połowie Gikiewicz w dobrym stylu obronił strzał Pedro Perottiego. Wcześniej bramkarz Widzewa miał jednak kilka niepewnych zagrań, jak choćby niedokładne wybicia piłki, do których przez wiele lat nas nie przyzwyczajał. Nie grał najlepiej, ale jego drobne błędy pozostawały bez konsekwencji.

Aż nadeszła feralna 90. minuta.

Pomocnik Radomiaka Francisco Ramos decyduje się na strzał, trochę takie uderzenie rozpaczy, z ponad 30 metrów. Piłka jest mocno uderzona, ale leci w środek bramki. Większość bramkarzy odbiłaby ją tak, by ta poleciała nad bramkę. Gikiewicz zachował się fatalnie: piłka poleciała przed niego, a później rozpaczliwie interweniujący obrońca nabił debiutanta w Radomiaku, Renata Dadaszowa, i tak padł wyrównujący gol, skutkujący tym, że Widzew stracił dwa arcyważne punkty.

Reklama

W momencie, gdy powstaje ten tekst, Gikiewicz, odnoszący się często publicznie do swoich występów i meczów Widzewa, nie zabrał jeszcze głosu.

Według rankingu, który prezentujemy niżej (za Hudl StatsBomb) Gikiewicz jest 13. bramkarzem Ekstraklasy. Puścił w tym sezonie średnio 1,24 gola na mecz, podczas gdy współczynnik post shot expected goals przeciwników Widzewa (nieco dokładniejszy niż zwykłe xG) wskazywałby na 1,17. GSAA oznacza natomiast różnicę między tym, co powinien obronić bramkarz, a co faktycznie obronił. U golkipera Widzewa wynosi -0,07. Gikiewicz obronił 69 procent strzałów, podczas gdy np. w przypadku Bartosza Mrozka z Lecha Poznań ten współczynnik wynosi 82 procent.

Wniosek jest oczywisty – jeżeli Widzew ma utrzymać się w lidze, Gikiewicz, albo ten, kto zastąpi go między słupkami, musi dać drużynie więcej.

Fot. Newspix.pl

WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Mocna opinia Kowala. “Widzew w ciągu 5 lat nie wejdzie do pucharów”

Kamil Warzocha
21
Mocna opinia Kowala. “Widzew w ciągu 5 lat nie wejdzie do pucharów”
Ekstraklasa

Piłkarz Widzewa nie tęskni za Myśliwcem? “Decyzja przyniosła fajne efekty”

Kamil Warzocha
8
Piłkarz Widzewa nie tęskni za Myśliwcem? “Decyzja przyniosła fajne efekty”

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Mocna opinia Kowala. “Widzew w ciągu 5 lat nie wejdzie do pucharów”

Kamil Warzocha
21
Mocna opinia Kowala. “Widzew w ciągu 5 lat nie wejdzie do pucharów”
Ekstraklasa

Piłkarz Widzewa nie tęskni za Myśliwcem? “Decyzja przyniosła fajne efekty”

Kamil Warzocha
8
Piłkarz Widzewa nie tęskni za Myśliwcem? “Decyzja przyniosła fajne efekty”