Płacheta z ładną asystą, ale jego zespół bez punktów [WIDEO]

Opracowanie:Przemysław Michalak

01 marca 2025, 15:58 • 1 min czytania 0 komentarzy

Przemysław Płacheta zaliczył piąty ofensywny konkret w tym sezonie Championship, ale tym razem jego drużynie nie pozwoliło to powiększyć dorobku punktowego.

Płacheta z ładną asystą, ale jego zespół bez punktów [WIDEO]

Polski skrzydłowy w 53. minucie starcia z Coventry technicznym zagraniem zewnętrzną częścią stopy wystawił piłkę Ole Romeny’emu, który w niezbyt zgrabny sposób wepchnął ją do siatki.

pic.twitter.com/hXO2rDwKf7

— new account @CenterOfGoals (@JeannaKend33867) March 1, 2025

Był to gol na 1:1, ostatecznie jednak Oxford United przegrał 2:3, pogłębiając swój kryzys. Drużyna Płachety (zszedł w 74. minucie) i Michała Helika (rozegrał cały mecz) pozostaje bez zwycięstwa już od siedmiu ligowych kolejek. Przewaga nad strefą spadkową nadal jest dość bezpieczna (osiem punktów), ale w takiej formie może być jeszcze nerwowo na finiszu.

Reklama

Przemysław Płacheta w trwającym sezonie zaplecza Premier League ma na koncie 21 meczów, 2 gole i 3 asysty.

Oxford United – Coventry City 2:3 (0:1)

0:1 – Rudoni 7′
1:1 – Romeny 53′
1:2 – Mason-Clark 58′
2:2 – Moore 62′
2:3 – Sakamoto 71′

Fot. Newspix

Przemysław Michalak

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń Twitter