Leo Messi, podobnie jak jego starszy portugalski “kolega” i wieczny nemezis Cristiano Ronaldo, strzelecko ma się wciąż całkiem dobrze, mimo że czwórka z przodu zbliża się wielkimi krokami. Właśnie strzelił kolejnego pięknego gola, a jego Inter Miami jest już w kolejnej rundzie Ligi Mistrzów CONCACAF.
Messi od samego początku sezonu prezentuje się znakomicie. Do tej pory w trzech spotkaniach, jakie rozegrał w sezonie 2025 strzelił dwa gole i zanotował dwie asysty, a jego drużyna jeszcze nie przegrała.
Nie inaczej było minionej nocy, kiedy jego Inter rozgrywał rewanżowe spotkanie w 1. rundzie fazy pucharowej Ligi Mistrzów CONCACAF ze Sportingiem Kansas City. Po pierwszym meczu zespół z Florydy miał jednobramkową zaliczkę, którą powiększył już w 18. minucie właśnie Leo Messi, który przyjął piłkę na linii pola karnego i soczystym wolejem dał swojemu zespołowi prowadzenie w rewanżu.
WHAT A GOAL BY MESSI
pic.twitter.com/XRQo8L5Waw
— All About Argentina
(@AlbicelesteTalk) February 26, 2025
Potem jego koledzy dołożyli jeszcze dwa trafienia i mecz zakończył się ostatecznie wynikiem 3:1. Dzięki wygranej w dwumeczu to podopieczni Javiera Mascherano zagrają w kolejnej rundzie tych rozgrywek, a Messi będzie miał okazję do powiększenia swojego dorobku strzeleckiego.
Argentyńczyk po przenosinach do MLS może pochwalić się znakomitymi statystykami. W dotychczasowych 42 spotkaniach, jakie rozegrał za oceanem, strzelił 36 goli i zanotował 20 asyst.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Ile zwrotów akcji może pomieścić jeden mecz? Sprawdzili piłkarze Barcelony i Atletico
- Wojciech Szczęsny z najwyższą średnią punktów na mecz w historii Barcelony
- Szansa, ryzyko, odbudowa. Czego się spodziewać po nowych graczach w Ekstraklasie?
- 28-latek z Paragwaju trenerem ŁKS-u. Szaleństwo? Pracował z gwiazdami, zdobywał tytuły
Fot. Newspix