Wraz z wejściem do Pogoni Szczecin nowego inwestora Nilo Efforiego, pojawiły się pytania o przyszłość jej dotychczasowego dyrektora sportowego Dariusza Adamczuka. Głos na ten temat zabrał na kanale “Meczyki” wiceprezes klubu Karol Zaborowski.
Kilka dni temu na naszych łamach ukazała się rozmowa Dariusza Adamczuka z Pawłem Paczulem. Nie wyłonił się z niej obraz człowieka, który byłby całkowicie przekonany o pozostaniu w strukturach Pogoni.
– (…) nie rozmawialiśmy jeszcze o szczegółach. Na pewno nie mam teraz takiego wpływu, jaki miałem. (…) Znam swoją wartość, wiem, co zrobiłem dla Pogoni, wiem, jak pomogłem ten klub rozwinąć. Obecnie temat jest po prostu świeży i zobaczymy, jak to będzie w przyszłości wyglądało – mówił wówczas dyrektor Portowców.
Adamczuk: W trakcie strajku piłkarzy chciałem odejść z Pogoni [WYWIAD]
Wątpliwości w tej sprawie rozwiał wiceprezes szczecińskiego klubu Karol Zaborowski. Zapytany o potencjalnego następcę Dariusza Adamczuka, Zaborowski zapewnił, że na tę chwilę taka zmiana nie jest planowana.
– Nowego dyrektora? Przepraszam, a Darek nie jest naszym dyrektorem sportowym? (…) Dariusz Adamczuk jest naszym dyrektorem i na ten moment nie są prowadzone żadne rozmowy z Darkiem, aby go zmienić lub zmienić jego funkcję. Na sto procent zostaje w klubie. Byłaby to wielka dla Pogoni, gdyby Darek z całym swoim sercem, zaangażowaniem i wiedzą opuścił klub – wyjaśnił wiceprezes Pogoni.
Nie wykluczył jednak, że zmieni się rola Adamczuka w Pogoni.
– Możliwe, że na stanowisko dyrektora sportowego przyjdzie inna osoba, ale Darek jak najbardziej zostanie. Duże kluby mają też dyrektora technicznego. Jak chodzi o moją osobę, Darek ma stuprocentowe poparcie. Wiem, że prezes Effori jest tego samego zdania. Dla Pogoni byłaby to wielka strata, gdyby Darek odszedł – stwierdził Karol Zaborowski.
Pogoń Szczecin znakomicie weszła w rozgrywki Ekstraklasy po przerwie zimowej, jako jedyna drużyna w stawce zdobywając komplet dwunastu punktów w czterech meczach. Portowcy zajmują aktualnie czwarte miejsce ze stratą pięciu oczek do prowadzącego Lecha Poznań.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Wojciech Szczęsny z najwyższą średnią punktów na mecz w historii Barcelony
- Szansa, ryzyko, odbudowa. Czego się spodziewać po nowych graczach w Ekstraklasie?
- 28-latek z Paragwaju trenerem ŁKS-u. Szaleństwo? Pracował z gwiazdami, zdobywał tytuły
Fot. Newspix