Reklama

Dawidowicz ma nowego konkurenta. Od stycznia był bez klubu

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

25 lutego 2025, 21:02 • 2 min czytania 8 komentarzy

Hellas Werona, którego defensywa jest w tym sezonie najgorszą spośród wszystkich drużyn w Serie A, sprowadził nowego obrońcę. Do klubu Pawła Dawidowicza dołączył Brazylijczyk Luan Patrick, który podpisał kontrakt obowiązujący do czerwca 2026 roku.

Dawidowicz ma nowego konkurenta. Od stycznia był bez klubu

Reprezentant Polski opuścił w tym sezonie kilka spotkań ze względu na kontuzje i zawieszenie za czerwoną kartkę, ale co do zasady, jest podstawowym zawodnikiem zespołu z Werony. Zdarzyło mu się nawet pełnić rolę kapitana, tak było choćby w spotkaniu z Milanem w 25 kolejce ligi włoskiej.

Regularne występy w tym wypadku nie wystawiają Polakowi najlepszego świadectwa, bo Hellas to drużyna, w której obrona jest zdecydowanie najsłabszym punktem. Zespół Dawidowicza stracił jak dotąd pięćdziesiąt cztery bramki, więcej niż jakakolwiek inna drużyna w lidze, co przekłada się również na najgorszy bilans bramek w stawce. Ekipa z Werony aż trzy razy w tej kampanii przegrała stosunkiem pięciu goli – dwukrotnie z Atalantą i raz z Interem. Co najmniej trzy bramki były jej w stanie strzelić nawet walczące o utrzymanie Monza i Empoli.

Nic więc dziwnego, że zimą zespół był aktywny na rynku transferowym pod kątem stoperów. Do Palermo sprzedany został Giangiacomo Magnani, natomiast do Werony trafili Tobias Slotsager z Odense oraz wypożyczony z Fiorentiny Nicolas Valentini.

Na tym jednak wzmocnienia środka obrony się nie zakończyły. Kolejnym nowym konkurentem Pawła Dawidowicza został Luan Patrick, który pozostawał wolnym zawodnikiem od momentu, gdy z końcem roku wygasł jego kontrakt z brazylijskim Athletico Paranaense. Luan ma na koncie występy w młodzieżowej reprezentacji Brazylii, a na poziomie tamtejszej Ekstraklasy rozegrał dwadzieścia siedem spotkań, w których zanotował asystę.

Reklama

Po dwudziestu sześciu kolejkach Serie A Hellas Werona zajmuje czternaste miejsce z dorobkiem dwudziestu sześciu punktów.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna